Wylinka - proszę o szybką pomoc !
Moja metalika przchodzi 10 wylinkę i od jakichś 20 godz nic sie nie zmieniło to znaczy leży na podłożu( włókno) !?!? na brzuchu?!?! i cześć zrzuciła tzn z odwłoka a z korapaksu i łapek nie. Mam wrażenie że nie może sobie poradzić. Sam pająk właściwie sie nie rusza. Jak go delikatnie dotknąłem to się poruszył - tylko nie pisze żeby go nie dotykać - to już wiem.
Czy jest jakaś możliwość pomocy mu czy tylko mogę czekać???
temperatura i wilgotność odpowiednia.
I dlaczego on linieje na dole a nie w gnieździe???
Re: Wylinka - proszę o szybką pomoc !
widac bedziesz musiał poczekac bo sam nic nie zrobisz, a jak nie to pajączek zapewne padnie zdarza sie to u avicularii podczas wylinek.
Re: Wylinka - proszę o szybką pomoc !
Mam wrażenie że nie może wyciągnąć łapek dlatego że leży na brzuchu a wiadomo pancerzyk pęka na gorze przy połączeniu karapaksu z łapkami.
Wszystkie wylinki przecodził prawidłowo...
Re: Wylinka - proszę o szybką pomoc !
Niestety nic nie możesz pomóc. U mnie pająki które liniały tyle czasu najczęściej już nie kończyły wylinki. Oprócz zwiększenia wilgotności niewiele możesz zrobić. Po prostu czekaj.
Re: Wylinka - proszę o szybką pomoc !
Pająk liniejący na brzuchu powinien sobie poradzić. Jednak Avicularia liniająca na brzuchu... te pająki są bardzo wrażliwe i nie należą do najsliniejszych. Pewnie już nic z teog nie będzie, chociaż....
Re: Wylinka - proszę o szybką pomoc !
jest fotka ale słaba
pająk tylko zrzucił skórę z odwłoka
Re: Wylinka - proszę o szybką pomoc !
Na fotce nawet pająka nie widać niestety... nie dało się lepiej? :)
Re: Wylinka - proszę o szybką pomoc !
Re: Wylinka - proszę o szybką pomoc !
no niestety tylko taki aparat mam :(
Re: Wylinka - proszę o szybką pomoc !
Coz, nie chce cie smucic, ale 20 godzin w tej pozycji dla Avicularii nie wrozy nic dobrego. Mozesz jeszcze poczekac do 4 godzin, aby minela pelna doba, ale obawiam sie, ze bedziesz musial skrocic jej cierpienia i ja zamrozic. Niedlugo zaczną złazić się do niej roztocza z podłoza. Kilka Avicularii u mnie tak linialo i nie przezyly tego. Przykro mi.
Re: Wylinka - proszę o szybką pomoc !
ja juz 2 razy uratowalem pjaka w takiej sytuacji.
chwytasz go za koncowki nog zeby niez gniesc tycgh w srodku zwilzasz pozadnie i przechylasz raz lewa strone raz prawa a pajak sila ciezkosci wychodzi sam. zwykle robilem to nad biurkiem i potem musisz odejsc jak bedize lezal "orlem" zeby nie dmuchnac i go nie sploszyc i czekac az sam sie odwroci (nawet pare godzin musisz pilnowac). wtedy wpuszczasz spowrotem do terra bo nie odwroci sie poki nie bedzie wystarczajaco twardy.
jesli operacje przeprowadzisz porzadnie nawet sie eni pokrzywi....