samobójstwo skorpiona ???

Witam wszystkich !!!
Mam taka troche smutna dla mnie sytuacje i przyznam ze sie nawet mocno zalamalem poniewasz mialem przykry wypadek na poczatku zeszlego tygodnia wtargnely mi mrowki polne do domu i zjadly mi 2 skorpiony z gatunku Babycurus Jacksoni (1 samica L6 "typical morph" i jeden L2 "dark morph"). Po tym zdarzeniu zakupilem takie domki na morwki i plytke odstraszjaca i dzieki Bogu z tego ci widze to juz ich nie ma i znalazlem dosc sporo martwych wiec domki zadzialaly.

Ale po tym zdarzeniu stalo sie cos dziwnego jakies 3-4 dni po ataku mrowem moj samiec Pandinus Cavimanus zwariowal cos nie wiem co mu bylo zaczol strasznie biegac po terrarium i uderzac o jego scianki tak bezwladnie i okolo 1:30 w nocy wbil sobie kolec "telson" w brzuch i po tym zdarzeniu zaczol dostawac jakis drgawek i powoli sztywniec. Jeszcze zyje i sie rusza ostatkami sil i dretwieje powoli caly.
Nie wiem co sie stalo poniewasz byl bardzo mlody mial niedawno swoja ostatnia wylinke u mnie i jakies 2 tygodnie temu zjadl 2 duze karaczany madagaskarskie jeszcze i po tym zostal dopuszczony do samicy. Kopulacja przebiegala bez zarzutow kopulowaly nieco ponad 2.5 godzinki i po kopulacju samica byla agresywna wzgkedem niego wiec go odrzielilem do terrarium w ktorym siedzial wczesniej.


Jak ktos wie co to moglo byc i jaka tego byla przyczyna to prosze o skomentowanie mojego posta!!!



pozdrawiam garo

Ja nie wiem bo ei mam skorpionów ale to co mówisz jest smutne...to jednak nasze ukochane zwierzęta ... :( przykro mi garo bardzo Ci wspołczuje ... to z tym samcem było straszne :(

Zbrzydło mu życie w terrarium...
"Samobójstwa" skorpów zdarzają się w sytuacji gdy nie ma innego wyjścia z sytuacji.

Sadze ze Mysza1983 mial na mysli klasyczny przypadek gdy skorpion otoczony ogniem sam zadaje sobie smiertelne uklucie.
Ja sie tak zastanawiam czy gdy dostaly sie do Ciebie mrowki czy nie mogly sie dostac jakies inne owady... moze to bylo cos co moglo zlozyc w skorpionie jaja (jak niektore gat os) ale moze to zbyt naciagana teoria, blizsze prawdy moze by bylo to iz w jakims ze zjedzonych karaczanow lub innej karmowce byly jakies pasozyty ktore zaczely dzialac wewnatrz skorpa(?) Osobiscie uwazam za najodleglejszy powod aby po prostu mu zbrzydlo terrarium... choc moze chcial sie znow dostac do samicy... i niemogac tego zrobic popelnil samobojstwo...
Jak mial na imie Twoj skorp?? - Romeo???

Sculptor napisał(a):

> jakims ze zjedzonych karaczanow lub innej karmowce byly jakies
> pasozyty ktore zaczely dzialac wewnatrz skorpa(?)

Włąsnie twoja teoria jest bardziej "nieprawdziwa", skorpy pobierają tylko w miare płynny pokarm który przechodzi przez "sitko" alby wychwycic coś czego nie da sie przetrawić. A więc coś musiało by przeżyć wstępne trawienie i sitko a to mało możliwe jest.

Mogła nastąpić inwazja rostoczy na skorpa. Niestety w odłowach tak często jest i niestety padają np. po pół roku z powodu rozdoczy i innych żyjących w nim/na nim badziewi.

Tak, a co z tymi preparatami na mrowki? Nie wpadl nikt na to, ze jak wladowales do pokoju cos co ma odstraszac mrowy, to nie na bank, ale moglo podzialac na skorpa, dlatego zaczal biegac po terra....

Nie znam się zbytnio na skorpach, ale oglądałem film o nich na National Geographic i mówili tam, że skorpion jest odporny na swoj jad i ze samobojstwo w obliczu ognia to mit....

Mozliwe bo jak napisalem przed kopulacja z samica zjadl durzego karaczan olbrzymiego. A co do tresknoty do samicy to watpie w to bo po kopulacji samicastrasznie go atakowala.



pozdrawiam garo

Masz racje mysza ze tak robia ale nie wydaje mi sie zeby jhakas taka sytuacja mogla byc, chyba ze dla niego byla.




pozdrawiam garo

Moze i masz racje mysza bo z tego co wiem to byl on z odlowu wlasnie ale roztoczy na nim nie bylo na 100% chyba ze jakies takie mikroskopijne niewidoczne golym okiem.





pozdrawiam garo

Qrcze fajnie by bylo jak by to byla prawda, i po tym mam mala nadzieje ze moz tak sie stanie bo skorpion nadal zyje jeszcze i sie ledwo rusza ale widze ze dzis juz nie lezy tylko stoi na lapach moze okaze sie ze on zwalcza ten jad ktory sobie wstrzyknol.
Super by bylo zeby sie stalo tak jak mowie:)



wiec mam nadzije ze tak sie stanie




pozdrawiam garo

moze przenies go do innego pojemnika, zrob mu kwarantanne, wez pojemnik bez podloza tylko np papierzany recznik i przenies go do innego pokoju tam gdzie nie byly uzywane srodki przeciwko mrowkom i czekamy