-
ptaszniki nadrzewne
Czytałem gdzieś że pająki nadrzerwne bardzo dobrze i wysoko skaczą czy to prawda? Sa jakieś specjalne wymagania co do hodowli tych ptaszników. Chodzi mi o cos co może zaskoczyć chodowcę naziemnych. Np.przypadkiem nie wyskoczy mi z terra jak je otworzę albo cos takiego? :D
-
Re: ptaszniki nadrzewne
Tak, nazywa sie to lotem ślizgowym.
Ptaszniki nadrzewne sa zreguły szybsze i bardziej jadowite niz naziemne.
Nie ma specjalnych wymagan co do innych ptaszników poza wielkoscia terrarium.
-
Re: ptaszniki nadrzewne
a wysoko to jest w stanie podskoczyć?
-
Re: ptaszniki nadrzewne
-
Re: ptaszniki nadrzewne
zastanawiam sie czy to dobbrze czy źle...:D trzeba refleks miec do tych nadrzewnych :D dzięki za ostrzeżenie. Pozdro wszystkim
-
Re: ptaszniki nadrzewne
Bardzo dobrze! :) Same plusy...byc takim pajakiem. Nikt Ci do terrarium nie pcha lap :]
-
Re: ptaszniki nadrzewne
ja z tego co wiem to tylko widzialem skaczace avicularie.
PODOBNO CAMBRI SKACZA TYM LOTEM SLIZGOWYM ALE JESZCZE TEGO NIEWIDZIALEM I PEWNIE NIKT NIEWIDZIAL
POZDRO WASKI
-
Re: ptaszniki nadrzewne
nie wiem czy mam rację ale według mnie lot ślizgowy jest wtedy gdy np.cambri. skoczy z gałęzi za gałąź znacznie oddalonom, wszyscy(albo większość) pewnie widziałe w tv latające wiewiórki, i to jest właśnie lot ślizgowy a nie zkok na 30 cm
-
Re: ptaszniki nadrzewne
pajaki nadrzewne skacza, tak jak kolega wyzej napisal na odleglosc 20-30 cm, nie widzialem skaczacej cambri ale moja irminie owszem, skoczyla blyskawicznie, calkiem daleko i mialem troche szukania.
-
Re: ptaszniki nadrzewne
Cambri nie skacza?
To chyba nigdy nie widziales mojego :P
Probowalem to kiedys nawet sfilmowac bo potrafil skoczyc na odleglosc okolo 1,5m (w poziomie mierzone) skaczac z oparcia krzesla na wykladzine... niestety za kazdym razem jak probowalem filmoac nie chcial skakac tylko schodzil na dol ... :)
Prawa Murphiego jak zwykle dzialaja ....
-
Re: ptaszniki nadrzewne
ja nie raz obserwowałem jak moje cambri skakaly wzwyz, z miejsca lub przemieszczały się lotem ślizgowym
-
Re: ptaszniki nadrzewne
Nikt nie ma takiego Cambri jak ja :D Podczas przeprowadzki skacze na wszystko, jak jest w nowym domku bez gniazda to codziennie rano biega i skacze jak poryp, dużo pisania.
Co do Irminii to nigdy nie skoczyła, raz ją wziołem na łyżeczkę i do nowego pudełka to ładnie zeskoczyła, az poczułem :) Ale wtedy była L3.
Z Cambri to nigdy nie wyjdzie ;)
-
Re: ptaszniki nadrzewne
Moja irminie jak przekladalem do terrarium to skakala po wannie jak szalona. Z jednej (bocznej) sciany na druga bo chcialem jej sie troche przyjrzec i nie przekladalem od razu ;]
-
Re: ptaszniki nadrzewne
Moj cambri przeleciał poltora metra na biurko bo lazil po nim swierszcz.Oczywiscie go zjadl.Nieprawdopodobne ale naprawde tak bylo.Zaluje ze nie mialem kamery :(
-
Re: ptaszniki nadrzewne
kup se p.cabrigei poradzisz se znim!
-
Re: ptaszniki nadrzewne
Theraphos napisal:
"Ptaszniki nadrzewne sa zreguły szybsze i bardziej jadowite niz naziemne."
Coz za bzdura.....
-
Re: ptaszniki nadrzewne
awi czemu? porównaj np. poe z jakąś brachypelma...
-
Re: ptaszniki nadrzewne
Hm...wg mnie oba maja takie same mozliwości w bieganiu(poe bardziej to wykorzystuje :) ale co do jadu to poe jest groźniejsza.
-
Re: ptaszniki nadrzewne
a co to sie ma ze nadrzewny czy nie , nie można powiedziec ze nadrzewne są bardziej jadowite
-
Re: ptaszniki nadrzewne
Theraphos, porownaj C. crawshayi z P. irminia :>.
-
Re: ptaszniki nadrzewne
heh, ja miałem (piszac tego posta) na mysli porównanie poe z np. brachypelmą.
Może irminia nie ma az tak mocnego jadu ale jak u niej z szybkością? Podejrzewam że jest szybsza od crawshay'a, mam racje?
-
Re: ptaszniki nadrzewne
Wiesz, Theraphos, nie kazdy wie, co masz na mysli ;P. A wiec napisales bzdurke ;:))). Ja nie porownuje ptasznikow naziemnych z podziemnymi, poniewaz ich sie po prostu nie da porownac. Ale nie zaprzeczam, ze oba gatunki sa bardzo szybkie. Plus dla P. irminia - skakanie. Ale o ile P. irminia podbiegnie i stanie, C. crawshayi bedzie uciekal tak dlugo, az znajdzie odpowiednia kryjowke, aby sie w nia schowac. Co do jadu, oczywiscie nie podlega dyskusji, ze P. irminia ma jad o wiele slabszy, niz C. crawshayi.
I tu podam opis ukaszenia przez C. crawshayi, zaczerpniety z ksiazki G. Schmidt'a.
Zaznaczam, ze opisany facet mial pajaki od dawna. Moze rutyna go zgubila ;). Otoz przy fotografowaniu pajakow doszedl do C. crawshayi. Mial malego "pipka", o wielkosci 1 cm (cialo, z nogami troche wiekszy). Maluch nie bardzo chcial sie ustawiac do zdjecia, wiec wlasciciel postanowil go ustawic. W tym celu popchnal palcem pajaczka. I w tym momencie ptasznik wczepil mu sie klami jadowymi w opuszek palca wskazujacego. Wczepil sie jak bulterier, przez okolo 10 sekund hodowca probowal sie pozbyc uparciucha ze swojego palca. Po tym czasie udalo mu sie. Oczywiscie, natychmias po ukaszeniu poczul bardzo przenikliwy bol (no ale jak mnie dzisiaj urabal moj szczur, to tez poczulam bol ;)). Ale po kilku minutach miejsce ukaszenia zrobilo sie prawie czarne. Nieszczesnik odczuwal bardzo dotkliwy i palacy bol przez kilka godzin. Po 3 godzinach od ukaszenia facet przestal czuc reke od palca az do konca ramienia. Dolaczyly sie do tego stany halucynogenne, jakby gosciu trzasnal sobie dzialke czegos mocniejszego. Hodowca nie udal sie do lekarza, po kilku godzinach mu wszystko przeszlo. Ukaszone miejsce swedzialo go straszliwie przez 5 dni.
No. :D.
-
Re: ptaszniki nadrzewne
No tak moze sie to zdrzyc ale raczej bardzo zadkie i nie we wszystkich gatunkach.
garo