zaprzyjaźnią się kiedyś...?
Samica lamparta od 2 m-cy ma nowego samca (wczesniej była z duzo młodszym i żyli w harmonii). Odkąd ma samca w mniej więcej tym samym wieku nie pzwala mu sie do siebie zbliżyć a każda jego próba kończy się ugryzieniem przez samicę w ogon. Poradźcie czy jest jaka kolwiek szansa że one sie polubią? Dodam jeszcze, że on jest o wiele silniejszy od niej a mimo tego ucieka i nie broni się przed jej atakami. Bardzo bym chciała żeby samica miała młode ale na dzień dzisiejszy wydaje się to niemożliwe!
Re: zaprzyjaźnią się kiedyś...?
matko, jak gryzie w ogon to wyciagaj go z terra, chyba że chcesz miec geka bez ogona, samiec jest przestraszony wiec z łatwością może go odrzucić, sa nikłe szanse że sie pogodzą
Re: zaprzyjaźnią się kiedyś...?
trunks, samiec nie odzuci ogona jak gedzie go podgryzala samica, moze dlatego ona jest taka ostra w stosunku do samca bo nie ma ochoty na bara bara, ale ogona nie odzuci, u mnie jest na odwrot samiec podgryza samice i nic sie nie dzieje, wg. mnie mozesz je razem zostawic, przyzwyczaja sie do siebie, ale rob jak chcesz, zeby potem nie bylo na mnie:)
Pozdrawiam i zycze duuuuuuuuuzo mlodych:)
Re: zaprzyjaźnią się kiedyś...?
Już teraz go nie gryzie-ranki na ogonie sie zagoiły po 2 wylinkach. Jeżeli go wyme zterki to jaki sens trzymać parkę?
Dzieki za odp.
Re: zaprzyjaźnią się kiedyś...?
Dzięki na taka odpowiedź liczyłam:), a Trunksowi odpowiedziłam,że ranki się zagoiły ona juz nie jest taka zawzięta ale nigdy nie zdarz się żeby leżały obok siebie-są zawsze w przeciwległych miejscach terry. Moze faktycznie nie ma ochoty?:)(czasami tak bywa z kobietami:))
Dzieki za odp.
Re: zaprzyjaźnią się kiedyś...?
łe jak juz jest ok to si, wydaje mi sie że jak juz sie nie gryzą to powoli sie przyzwyczajaja i powinnenes liczyc na młode...jaka jest różnica wielkości między nimi???
Re: zaprzyjaźnią się kiedyś...?
Jest niewielka różnica samiec jest większy o ok.1 cm.
Acha-a ja jestem kobietą:)
Re: zaprzyjaźnią się kiedyś...?
Powiem ci tak Samica byla tam wczesniej a samiec doszedl i ona chce pokazac ze to jej teran i ona tu zadzi a on jej nie atakuje do wie ze nie ma innego wyboru jak tylko prosi zycze szescia napewo sie polubia :)
Re: zaprzyjaźnią się kiedyś...?
Powiem ci ze juz jest lepiej!Nawtem pozwala mu juz włożyć pyszczek do swojej jamy-to sukces!
Dzięki:)-vida
Re: zaprzyjaźnią się kiedyś...?
violetta jedno mnie zastanawia, napisalas ze masz geko od 4 lat a w profilu napisalas ze jestes w terrarystyce od 2001r czyli dwa lata, chyba cos krecisz, czekam na wyjasnienia:)
Re: zaprzyjaźnią się kiedyś...?
A mam takie pytanie........?? Mam teraz samca rok i 4 miesiące i chcę do niego do terrarium kupić samiczke to chyba będzie młoda to nie pogryzie ją samiec i czy mam ją dać do tego terrarium z samcem albo osobno ją trzymać??
Re: zaprzyjaźnią się kiedyś...?
z tego co piszesz to twoj samiec jest juz duzy, ma juz pewnie ponad 20cm, a jak dokupisz samiczke ktora bedzie miala 12 cm to nie wpuszczaj ich razem, samiec chcac sie do niej dobrac moze jej zrobic krzywde
Re: zaprzyjaźnią się kiedyś...?
A ile będzie musiała mieć samica albo wiek żeby mogła być z samcem i też nawet nie próbować nawet na 2 godziny patrzec czy cos jej robi, moze jej nic nie zrobi?? Tak poza nawiasem jeszcze nie wiem ile ta samica bedzie miała, bo chcę ją kupić na tej giełdzie co teraz będzie w Świętochłowicach a jak będzie miała 16 cm ??)
Re: zaprzyjaźnią się kiedyś...?
jak bedzie miala 16 to mozesz sprobowac, to wszystko zalezzy od zachowania samca
Re: zaprzyjaźnią się kiedyś...?
Bo mój samice jest spokojny nie skrzywdził nawet noworodka mysiego :] tylko go lizał i wąchał :]
Re: zaprzyjaźnią się kiedyś...?
:) hehehe one sa takie slodkie muchy by nie skrzywdzily