Sopot - BILLA/ELEA zoologik

Po raz kolejny będzie o niemiłej sprawie. Otóż niemal przed chwilą wróciłam z tamtego sklepu (BILLA/ELEA), który odwiedziłam przypadkowo. Mój wzrok przykuło, niegdyś wystawowe akwarium reklamujące sklep (miejsce hałaśliwe i pełne ludzi), które teraz jest zamienione na terrarium dla dwóch legwanów zielonych. Legwany te mają biedne wyposażenie w postaci miski z wodą i masą torfu oraz jedną gałąź. Ale to poczatek. Na gorze w sklepie mozna spotkac gekona lamparciego bez ani jednej kryjowki, boa dusiciela, ktory nie ma ani jednej gałęzi, tylko miskę (jakąś wazę) z wodą, w której siedzi. Jest tam też ptasznik w faunaboksie, bez żadnej kryjówki, do tego boks ma duży otwór wentylacyjny, przez który może uciec przy sprzyjających warunkach (nie wiem jak to jest dokładnie z pająkami). Są jeszcze dorosłe, duże czerwonolice. Jeden jest trzymany w wielkim akwaterra i ma wysepke, a pozostałe mają małe akwaria z wodą. Nie mają gdzie wyjść się wygrzać ani odpocząć. Ogólnie jest okropnie. Nie ma nigdzie ani termometra więć temperatury nikt nie jest w stanie określić.Żadne zwierzę nie ma minimalnych warunków, a koleś, który prowadzi ten sklep jak do tej pory zajmował się tylko rybkami, gryzoniami, ptakami i żółwiem. Zamierzam coś z tym zrobić w najbliższym tygodniu. Może osoby z Trójmiasta a w szczególności z Sopotu, też się zainteresują tym sklepem. W końcu im więcej ludzi zwracającyh uwagę i domagających się polepszenia warunków, tym lepiej. Nikt i tak nic nie traci, a można pomóc zwierzakom.

Droga rdzo, to co bys powiedziala na moje zwierzaki..... ze 120 moich ptasznikow tylko okolo 10 ma swoje kryjowki... Strasznie trzymam zwierzaki, po prostu trzeba mnie potepic......

chyba nie skumałaś, o co mi chodzi....ale nie ważne...

zresztą ja i tak nikogo nie tępie..wręcz przeciwnie.....sama czuje się osaczona i na wymarciu......

a gdzie jest dokladnie ten sklep ?

to jest ten market niedaleko wydziału zarządzania UG

rdza posłuchaj.... gdyby kazdy sklep chciał robić terra odpowiednie dla zwierzaków to nie miało by sensu bo:
1. zwierzak przychodzi na sklep i po 2-3 dniach moze byc sprzedany
2. z tyloma kryjówkami co potrzebują zwierzaki nikt z zainteresowanych kupnem nie widział by ich i trzeba by za kazdym razem zabierać kryjówki i pokazywać zwierzaka
.
.
.

itd. Sklepom zalezy na jak najszybszym opyleniu zwierzaka wienc chcą go pokazac ludziskom i ich tym zwierzem zainteresowac

ej no, moze w tresci dokladnie nie przekazalam tego, co chcialam powiedziec. chodzi mi o to, ze sklep mi sie nie podoba. tak samo sprzedawca, ktory jak na razie jest bardziej sarkastyczny niz sympatyczny ( z kontaktu nie zwiazanego z tym tematem). no i niech nikt mi tutaj nic nie tlumaczy, blagam. trudno jest w paru zdaniach wszystko przekazac jak nalezy, a ja debilem nie jestem i mam dystans do tego, co widze i spotykam w sklepach. generalnie najbardziej meczy mnie widok zolwi zmuszonych do ciaglego plywania bez mozliwosci wygrzania sie. ale zreszta juz mi to wszystko powiewa. juz zrezygnowalam z umieszczania postów tego typu na forum, bo to nie ma wiekszego sensu. wiecej gadania okołotematycznego, niż faktycznego efektu.

No ja nie wiem jak tam teraz jest .Jak kupowalem tam swierszcze tak z powiedzmy pol roku temu to byl tylko gekon nie pameitam jakis i legwan zielony zarezerwowny.Sprzedawca zdaje mi sie mily rozmawialem znim troszke itp.A teraz to nie wiem jak tam jest pujde sie przejsc niedlugo

Facet sie nazywa Michal Kopyto, mial juz raz sprawe w sadzie za zle warunki przetrzymywania papugi;(
Ale mozna sie z nim calkiem dobrze dogadac- przynajmniej z mojego doswiadczenia.
Od jakiegos czasu tam nie zagladam- jakos sie nie sklada, ale chyba w koncu sie przejde- pogadam, zobaczymy.
A jak nie, zawsze mozna uderzyc do jego zony- trzma go krotko:)

Ps. Rdza, przejdz/przejedz sie kiedys do reala na przymorzu i wejdz do "zwierzynca"- popatrz na gady- w szczegolnosci- i jak to tam jeszcze bedzie stalo jak wyjdziesz... to szkoda:)Wyprowadz przynajmniej z rownowagi kilka panienek, dobra? Ja to robie srednio 2 razy w tygodniu:) Nic top niestety nie daje, ale za to jaka radocha, jak jedna z druga sie blaznia swoja znajomoscia tematow terrarianych- az milo patrzec jak sie gubia w zeznaniach jak zwracasz jej uwage na co druga bzdure, ktora wygaduje! Naprawde- miodzio:)
Jakby to ujac- Bart w argusie w gdansku ma wrecz anielskie warunki u tych zwierzatek...

Może to co napisze nie będzie w pełni obiektywne, gdyż te "panienki" (sic!), które "się błaźnią" (sic!) są moimi koleżankami (i bardzo je cenie).

Przykrym jest to, że dla Ciebie Wywernon radosne jest wychwytywanie niewiedzy innych osób (o ile to prawda bo w sklepie jakoś się nie spotkaliśmy). Widocznie jesteś Alfą i Omegą ;). Gdyby zależało Ci na terrarystyce to może pomógłbyś uzyskać tym "panienkom" (sic!) odpowiednią wiedzę. Ja z chęcią dowiedziałbym się dużo nowych informacji na temat gadów od kogoś kto lubi się dzielić swą wiedzą.
Ale może lepiej ośmieszać i wytykać błędy wtedy człowiek może choć przez chwile czuć się lepszy... :) Zapraszam i z chęcią zostane ośmieszony przez Ciebie - w kompleksy nie popadnę.

Szczerze?
Gdyby chcialy uzyskac jakas wiedze, to na stwierdzenie pod tytulem: gekon lamparci nie powinien byc na piasku, a tym bardziej tak mialkim- nie skwitowalyby tego: chyba ja tu pracuje i wiem lepiej co jest dla tych zwierzat lepsze a nie ty!
A przepraszam, od kiedy ja jestem z tymi paniami na ty?!
Nie obchodza mnie te panieniki, ani troche, chodzi mi tylko o dobro zwierzat, ktore oni tam mecza.
A skoro to takie Twoje dobre kolezanki, to moze bys cos im na ten temat powiedzial/a, a nie rzucal/a sie na mnie- taka prawda.
Alfa i omega nie jestem, ale jezeli czegos ne wiem, to pytam albo slucham, a nie zgrywam wszechwiedzacej tak jak one.
Nawet jesli czegos nie wiedza, to zaczynaja wysuwac jakies "genialne" swoje prywatne teorie i hipotezy.... a madrzejsze to sa nawet od Zajaczkowskiego- dosc ciekawe zjawisko.
Nie uogolniam tego, bo ja mam wciaz do czynienia z jednym "zestawem", a oni tam chyba pracuja na zmiany?, ale jakby tego nie nazwal- argus do warunkow w tym sklepie to prawdziwy gadzi raj!!!!

Nie wiem dlaczego mój post został odebrany jak "rzucanie". Staram się być miły i grzeczny (choć nie wszyscy potrafią pisać w tym tonie :) ).
Co do warunków to zapraszam ponownie do przyjrzenia sie gadom.
Co do prywatnych hipotez to jakoś nie słyszałem (tak jak nie słyszałem o zwracaniu się do klienta na TY - nawet najmłodszego).

PS Po co te każdorazowe wzmianki o innym sklepie - nie uważasz, że są ciut demaskujące?

PS2 W profilu raczej wpisujemy prawdziwe dane :)

Co do "panienek" to zgodze sie troche ze zdaniem wyvernona. Ja tez im bardzo kulturalnie zwracalam uwage na podloze u gekow. Dokladnie wytlumaczylam co jest nie tak i poradzilam aby zmienila im piasek na kostke kokosowa stojaca tuz obok terra. Ona zas na to, ze te terraria urzadzali ich najlepsi specjalisci terrarystyczni (buhahahahahha) i powiedziala dziekujemy, dowidzenia. No i geki nadal sa na piasku juz kilka miechow :((( Nie to,ze obrazam twoja kolezanke GasYou ale moim zdaniem za madra w dziedzinie terrarystyki to ona nie jest i najwyrazniej nawet choc znikomej wiedzy zdobyc nie chce....Ehh....tak to w naszym polandowie niestety jest :/

Mikka i tu musze uderzyc sie w pierś. Jestem jednym z tych, którzy uwierzyli w to, że terraria urządzali specjaliści (żenujace). Geki od pewnego czasu już nie są na piasku i mam nadzieje, że przy nastepnych odwiedzinach bedziesz miło zaskoczona. Daleko mi od reklamowania sklepu - chodzi mi tylko o podstawową uczciwość. Jako młody (może nie wiekiem ;) ) terrarysta mam nadzieje, że gadom bedzie u nas tylko lepiej.

PS Jesli nie wiecie ja też tam pracuje - stąd "moje koleżanki" :). Myślałem, że to bedzie widać już w pierwszym poście.

AAAAaaa....no to wiele wyjasnia :P Ale pan chyba pracuje w dziale akwarystycznym na gorze, bo na dole zawsze same babki sa. Pamietam ze, w dzien otwarcia gadalam z jakims mezczyzna na temat przyszlych gadow w sklepie i kupowalam myszke dla jednego ze swoich wezykow :P I musze przyznac ze gdyby pozostalo tak jak wtedy bez zwierzat terraryjnych to bylby to fajny sklep.

Mikka tego pana to sobie możesz darować :)

"Pamietam ze, w dzien otwarcia gadalam z jakims mezczyzna na temat przyszlych gadow w sklepie i kupowalam myszke dla jednego ze swoich wezykow :P"

A miał brodę? A okulary? Może to byłem ja bo jestem jedynym facetem na dole (i łapie ładne duże myszki dla wężyków :P)

A co do tego, że lepiej byłoby bez terrariów - to myśle, że najlepiej by było gdyby były ogromne ilości fajowskich terrariów (ale musze się wiele nauczyć i mam nadzieje, że znajdą się terraryści, którzy mi w tym pomogą (już tacy są :) ))

Mikka zapraszam kiedyś jak bedziesz miała chwile - pogadamy o gadach :)

Hehe...co do tego mezczyzny to nie pamietam dokladnie bo to byl ladny kawalek czasu temu, ale wiem ze mial ciemne wlosy i mozliwe ze okulary tez :)

A co do gadow to chetnie sluze pomoca, specjalista zadnym tez nie jestem ale jakies pojecie na temat hodowli mam :P Hehe....moze wygladam jak maly gowniarz ale pozory myla :>

Takze Mikka oferuje swoja pomoc czy to wirtualna czy na zywo :)
I radze porzadnie na poczatek sie zapoznac z opisami trzymanych przez was gadziek tu na stronce, oraz przejrzec archiwum forum (przypominam o magicznym przycisku wyszukiwarki :P)

Pozdrawiam i mam nadzieje ze nastepna moja wizyta u was ( a jestem tam czesto, hihihi) mnie mile zaskoczy :)

Jak cos to walic do mnie na gg, maila i jak tam jeszcze sie podoba :P

Zgadzam sie z wyvernonem. Byłam w tamtym sklepie parę razy. I nie zgadzam się GasYou: to, że ktoś jest czyims kolega czy kolezanka nie ma najmniejszego znaczenia. Zawsze wydawalo mi sie, ze sprzedawca w sklepie, a w szczegolnosci w sklepie tematycznym, powinien byc profesjonalista......a jak nim nie jest to albo nauczyc sie pokory i nadrabiac braki, albo zmienic prace.

pozytywnie

Rdza wstawka o koleżeństwie miała służyć pogkreśleniu mej nieobiektywności :)

W poście wyvernona przeszkadza mi określenie "panienki" i radośc z cudzej niewiedzy. Sprzedawca powinien być profesjonalistą (co ja tam w takim wypadku robie? :) ) ale nie oszukujmy sie nie można być super znawcą wszystkich tematów okołozoologicznych.

To luz. Masz racje - jestes nieobiektywny ;))))))))))

Rdza już Cię lubię :)

To się chwali, ze chociaz ktos ze sklepu zagląda na forum i jest żądny wiedzy. Oby tak dalej. Pozdrawiam. ;) Heh, moze tez wpadne w odwiedziny? :]

Hari siedze tu od ponad miesiąca i chłonę wiedzę. Na ostatnie spotkanie terra nie udało mi się niestety dotrzeć ale na następnym będę :) Zapraszam serdecznie do odwiedzin - czegoś się nauczę :)

PS W gadach szybko się zakochałem (ale przy naszej pytonicy którzby się nie zakochał :) )

No prosze, jaka dyskusja rozgorzala.... pozytywnie, bardzo pozytywnie:)
I wlasnie o to chodzilo:)
Troche polemiki i zwierzakom sie polepszylo... i to najwaznejsze:)

Pytonica faktycznie jest fajna , chcialam ja kupic ale niestety za drogo:( Bylam w Tym sklepie pare razy i nie spotkalam sie z nie milym traktowaniem klienta , dziewczyna z ktora rozmawialam miala pojecie o legwanach ,mozna bylo porozmawiac:) Z Toba tez sie milo rozmawialo wlasnie o pytonicy:) A na nastepnym spotkaniu terrarystow musisz byc:)

Miło mi :) Nasza ślicznotka (pytonica - jeszcze bezimienna :) ) jest naprawde cudo. Szczególnie, że od paru dni zaczęła się prezentować publiczności. Obcowanie z nią to czysta przyjemność.
Mam nadzieje, że na następne spotkanie już dotrę - gdybym wiedział, że bawicie się tak długo dotarłbym już na ostatnie :)

Miło mi:)
Jedna sprawa: byłam dzisiaj w tym sklepie i ten legwan czarny łaził po jarzeniówce, bo czym jak mnie zobaczył to chciał zwiać i zwalił się na ziemię. Trzebaby jakąś gałąź mu dać, bo tak to się ślizga a widać, że lubi się wspinac:) Ogólnie jest bardzo sympatyczny, tylko ciamajda.

Dobra tak gadacie topic jest o billi ale teraz o jakim sklepie jest mowa Geant w gdyni czy gdzie :D

rdza jestem w trakcie budowy skały dla czarnego - konar tez by sie przydał (ale może wcześniej go kupię :) )

drak - zwierzyniec gdansk

No bylem blisko a gdzie to jest moze sie przejade z nodow?? :D

Na przymorzu w gdansku w c.h "REAL" na ulicy kolobrzeskiej :) Zaraz na przeciwko "alfy".

Wlasnie wrocilam ze zwierzynca :P Pojechalam tam przede wszystkim zobaczyc waszego wezyka. I pytam sie sprzedawczyni (w ciemnych, spietych wlosach):

JA: czy macie moze jeszcze tego regiuska bo go tu nie widze nigdzie?
ONA: nie, nie mamy nic takiego
JA: to nie mieliscie tu czasem zadnego pytona??
ONA: no mielismy pytona, ale juz zostal sprzedany i to byl krolewski
JA: no wlasnie o tego mi chodzilo
ONA: (z fochem) no niestety ale nie znam sie na tym i nie znam nazw lacinskich
JA: aha, no dobrze, szkoda ze juz nie ma wezyka :)

Tyle z mojej rozmowy z mila pania sprzedajaca:) Juz nie chcialam zwracac kolejny raz jej uwage bo moglaby to odebrac jako atak z mojej strony itp. wiec mowie to panu. A mianowicie uwazam ze w terrarium z gekonem lamparcim moglibyscie zastosowac swietlowke UVB :) To tyle co rzucilo mi sie w oczy, bo z deczka sie spieszylam i wszystkiego nie zdazylam obejzec :(

Mikka prosze tego pana to sobie darujmy :) Serio nie jestem taki stary ;)

Nie wymagajmy od wszystkich żeby znali pełne nazewnictwo łacińskie (ja wszystkich nazw nie znam po łacinie (choć troche sie tego języka uczyłem :) ). Geki w najbliższym czasie będą miały zmiane miejsca więc znajdą się pod UV.

PS Szkoda że tylko braki rzucaja się w oczy :(

Heh....gdzie tam od razu same braki, ciesze sie bardzo ze coraz lepiej sklep sie rozwija w kierunku poprawienia warunkow gadzinkom. No i geki juz nie sa na piasku co niezmiernie mnie cieszy :))))

P.S Co do regiusa to nie mam pretensji ze sprzedawczyni nie wiedziala ze to pyton, tylko raczej niemilo odpowiedziala, a pech chcial ze trafilam na ta sama, ktorej juz kiedys zwracalam uwage co do podloza (kilka postow wyzej). I cos mi sie zdaje ze mysli ze celowo sie uwizielam na jej brak wiedzy czy cos :/ No trudno, chce tylko pomoc.

Mikka ty chyba specjalnie przychodzisz jak mam wolne ;)))))) Ciesze się, że powoli jest lepiej i mam nadzieje, że będzie się poprawiać.

mlaskaj pytonga mojego gekona wyvernon !!!!!!!!!