Wersja do druku
Tak jak w temacie najprawdopodobnie moj gk zapchal sie piaskiem. Od 3 dni go odizolowalem i jest na recznikach :) Ale nadal kupki nie robi i mam takie pytanie. Co mam mu robic zeby go wyleczyc, bo nei ma zadnego wetka u mnie w miescie :( I czy reczniki powinny byc wilgotne? Bo nie wiem :( Z gory dziekuje za odp. i prosze mnie nie wyzywac ze zle zrobilem i nie przemyslalem tego, bo wiem juz o tym...
Wszyscy Ci odradzali piasek a Ty mimo tego stwierdziłeś że "zaryzykujesz", czasami warto posłuchać rad innych...
Tu masz link gdzie parę dni temu był opisywany ten problem:
http://www.terrarium.com.pl/forum/re...=10543&t=10543
Młodym gekom nie podaje sie piasku i tyle :D
Dominos spoko - wyluzujmy.
Każdy popełnia jakieś błedy,
a problem polega na tym,
że nie każdy jest w stanie nauczyć
się czegoś na błędach cudzych.
Ja też nie musiałem dawać piasku do terarium,
ale uważałem, że skoro jest to naruralne podłoże
w jakim żeye ten gatunek geka,
to kożystnie będzie jak mu zrobię imitację
naturalnego środowiska.
W moim przypadku pośrednią przyczyną był
BRAK WITAMIN I MIKROELEMENTÓW
bo nie dokońca wiedziałem jak je podac.
Do rzeczy...
Sęk w tym, by w określonych warunkach, pomóc gekowi.
Dominos opdał ci już linka, gdzie starałem się
jak najlepiej opisać problem który dopadł mojego zwierzaka.
Z moich doświadczeń radzę Ci:
1/ Jak ma mocno napuchnięty brzuszek - nie karm go dopuki się nie oczyści.
Zależne to jest oczywiście od formy w jakiej jest zwierzak,
ale tygodniowa głodówka nie powinna w tym przypadku zaszkodzić.
(Zresztą i tak pewnie przeszła mu ochota na jedzenie).
2/ W izolatce umieść taką grotę dla zwierzaka,
która umożliwi ci stałą obserwację gada
bez potrzeby jego wyciągania, czy niepokojenia.
3/ Niezwłocznie kup w aptece olejek glicerynowy.
Ta tłusta ciecz będzie penetrowała zawartość jelitową
co usprawni wydalanie piasku w żadkiej, niezbitej formie.
Podawaj ją po 1 kropli z szczykawki
(oczywiście bez igły!!! by nie pokaleczyć gada)
na nosek tak by sam sobie ją zlizał
(mój robił to niechętnie, ale przynajmniej bez stresu jadł).
Jedna kropla co 15 minut.
Nie więcej niż 12 dziennie (część olejku i tak nie zje)
4/ Olejek wlej też do miseczki z wodą
tak by kilka kropek pływało w wodzie.
5/ Na forum czytałem o masażach brzuszka
w wodzie o temp. 30 st.C. ale na tym się nie znam.
Mój lamparcik nie był jeszcze oswojony
na tyle, by go w tes sposób leczyć.
Poza tym tu trzeba wyczucia.
Dzisiaj zauwazylem ze gek zrobil mala kupke. Cala w piasku byla :( Od jutra bede mu olejek podawal i mam nadzieje ze bedzie dobrze
Jezeli sie sam wyproznil to jest dobrze i gliceryne mozesz podawac, ale w mniejszej ilosci. Przez najblizsze dwa tygodnie najlepiej nie podawaj mu jedzenia zeby calkowicie oczyscil sie uklad pokarmowy i pozniej zacznij od malych swierszczy. No i podstawa to witaminy. I nie ryzykuj juz z zadnym zwierzakiem tak jak zrobiles z gekiem dajac mu jako podloze piasek.
ALe kurde ja mam witaminy w proszku to jak mam mu podac? On on 1 miesaca zjadl tylko 1 swierszcza ...
Nic sie nie przejmuj że teraz nie je, musi sie wypróżnić i dopiero nabierze ochoty na jedzenie. A z witaminami jak poczekasz kilka dni to się nic nie stanie.
W pkt. 3
napisałem "olejek glicerynowy"
winno być "olejek parafinowy"
Przepraszam za pomyłkę i proszę admina o poprawienie treści.
Cumulus w przypadku zapchania procz olejku parafinowego mozna stosowac z gliceryne i jezeli ktos ja zastosuje u swego zwierzaka krzywdy mu nie zrobi.
Oooo... tego nie wiedziałem.
Czytałem wcześniej na forum o glicerynowym,
i tak mi ta nazwa utkwiła.
Wczoraj na butelce spostrzegłem jednak,
że w żeczywistości posługiwałem się parafinowym.
Dlatego wolałem sprostować, by omyłkowo nie nabroić.
u mojego kolegi terz się gekon zapchał. Podawał mi codziennie olejki, wode destylowną pare razy dziennie i po problemie
wode destylowaną ?? chyba pomyliłeś nazwy.
A czy polecacie torf????