moze i pytanie bezsensowne ale za bardzo nie wiem jak to sie robi ? udezyc głową o cos twardego hmmmm ? jak mocno ?
Wersja do druku
moze i pytanie bezsensowne ale za bardzo nie wiem jak to sie robi ? udezyc głową o cos twardego hmmmm ? jak mocno ?
za ogon i mocno trzepnąć o kant stołu głową albo o betonową podłogę. tak w zoo rozwalaliśmy...
nie za mocno
tak właściwie leciutko... żeby tylko po puszczeniu chodził taki jakby pijany (to jest ogłuszenie) a uśmierca się uderzając mocniej ;)
ja ogłuszam ale myszy i robie to tak żę wkładam takową do woreczka i z odpowiednią siłą wale o ściane (trzeba dopasować siłę żeby nie zabić :D)
czemu do cholery nie chcecie zabijać?? ogłuszać uderzając to przesada, wręcz ****** sadyzm:/ jak trzeba zabić to trzeba, ale łamać gnaty biednemu gryzoniowi dla własnego widzilisie to debilizm. może nie wiecie, ale takie coś BOLI!!!
Foxtrott-wyluzuj troche.Moje węże nie jedzą martwego pokarmu a nie chce żeby gryzonie mi je pogryzły.... więc MUSZE (!!!) ogłuszać!!!
a tak wogule to pozdro
lepiej walnąc myszka lub szczurem troche mocniej zeby ogluszyc bo jak za lekko sie walnie to tylko przypozy to gryzoniowi wiele bólu a chyba nie o to nam chodzi;]A po za tym ja to bym nie mogl tak zabijac czy ogluszac:(
zawsze możesz wyłamac zęby
wrrrrrr
to naucz......je jesc martwy pokarm, o co isc na latwizne, ogluszanie gryzoni to rzeczywiscie makabra!!
pzdr
Zapytam się-a po co gryzonia ogłuszać?Jesli jest odpowiedniej wielkości to i tak nic węzowi nie zrobi.Wielokrotnie dawalem szczury swojemu pytonowi królewskiemu i nigdy nie było kłopotów.Zero walki ,zero szans.Szczury to tez żywe stworzenia,pamiętajcie o tym.Skoro wąż nie je martwych,to weżcie troche mniejszego,i nie będzie miał szans nawet zadrapać węzyka.
bądzmy ludzmi,choć wiem że głupio to brzmi.
To nic nie znaczy,ale zachowajmy choć odrobine człoiwieczeństwa!!!
Więc nie walcie szczurami o ściany!!
To żywe istoty.
Ja tez nie urywam nóg świerszczom,i nie obcinam głów drewnojadom
poszanowanie dla pana roberta.p ale jeszcze nie tak dawno na tym forum było zamieszczone zdjątko pogryzionego (zagryzionego :( ) przez szczura pytona królewskiego.....osobiścir moja zbożówka została POGRYZIONA przez MYSZ (!!!) i od tego czasu już nigdy żadnemu mojemu pupilowi nie podaje żywego,w pełnie sprawnego pokarmu........ przekonasz sie o tym dopiero jak jakieś zwierzątko POGRYZIE twojego pupila...będziesz z nim latał do weterynarzy i ci sie odechce dawania żywego pokarmu........
PS: dopiero jak szczur pogryzie twojego pytona zobaczysz jak to jest........opieka,smarowanie maściami,przemywanie,stres dla zwierzęcia jak i dla ciebie............