Rosiczki: Kilka rad dla początkującego
Cześć,
postanowiłem trzymać jedną rosiczę- rodzice się nie zgodzile ani na ptasznika nia na skorpiona!!!!:-(.
Czy moglibyście polecić mi jakieś łatwe gatunki!!??.
Dajcie mi kilka rad z własnych doświadczeń!!! Jaką glebę potrzebyją,podlewanie, nasłoniecznienie i co najważniejsze jedzenie!!! Jakie i co ile trzeba je karmić?? Czy potrzebują zimowanie itd. Czy rosiczki sprawdzaja egzamin jako wróg przeciw komarom?;}. I ile taka roscza kosztuje?!
Pozdrawiam Konard!!!!!!
Re: Rosiczki: Kilka rad dla początkującego
Wszytsko znajdziesz na stronie www.nepenti.pl nic dodac nic ując z tamtej strony :D, a co do karmienia to co ile chcesz nie musisz ich koniecznie karmić one przeprowadzaja proces fotosyntezy tak jak inne rośliny ;]
Re: Rosiczki: Kilka rad dla początkującego
Ad.1. Najłatwiejsze są gatunki niezimujące np. drosera capensis której jest kilka odmian.
Ad.2.Ja mam dwie capensis i jedną alicae i osobiście najbardziej podobają mi się capensis bo njawięcej do tej pory połapały muszek i ślicznie wyglądają ich poskrecane listki ze zdobyczą. Wody radziłabym używać kupywanej destylowanej. NIe przejmujesz się jakością kranówy i nie bawisz się w gotowanie i odstawianie wody.
Ad.3. Jeżeli kupisz sadzonki przed 2 lata nie przejmujesz się jaką ziemię mają roślinki, po tym okresie jak ewidentnie wyrastają z doniczek do przesadzania używasz specjalnego torfu kwaśnego 3,5-4,5 pH bez nawozów. Trzymać rośiczki należy w jasnym miejscu ale nie w bezpośrednim słońcu!!!.
Ad.4. Fotosynteza wystarcza do wzrostu roślin. Jeżeli stoją na zewnątrz to na pewno same coś złapią a jak nie to "przyklej" muszkę owocówkę co jakiś czas (raz w tygodniu).
Ad.5. są gatunki które tego wymagają.
Ad.6. NIe liczyłabym na rosiczki jako komarobójców.
Ad.7. od 3 zł do 15zł max zależy od wielkości i gatunku.
Jak masz jeszcze pytania to ww.nepenti.com.pl lub moje gg.
Re: Rosiczki: Kilka rad dla początkującego
Gdzie tam moje stoją w pełnym słońcu i jeszcze wiecej cieczy mają. :) A mam te 17 gatunków ;p.
Re: Rosiczki: Kilka rad dla początkującego
15 zl max.... nie powiedzialbym.
Re: Rosiczki: Kilka rad dla początkującego
ja tez, sa i takie po 100 zl ;) a sa i takie ktorych zdobyc legalnie nie mozna za zadna cene.
Re: Rosiczki: Kilka rad dla początkującego
No to widze że i ja sie włącze :), tak prawda 15 zł to moim zdaniem o wiele za mało, cena zależy od tego co chcesz i jakiej wielkości wogóle te info pani Joanny jakiś do kitu ;].
Re: Rosiczki: Kilka rad dla początkującego
Wdam się jednak z Wami w polemikę.
Jasne że są baaardzo drogie roślinki owadożerne. Gwatemel zadał pytanie o proste w hodowli rosiczki a takie naprawdę nie kosztują wiele tym bardziej jeżeli dokonuje się zakupu niewielkiej roślinki.
Poza tym wydaję się że moje info na temat hodowli rosiczek jest prawidłowe i niczego nieprzekłamałam. Jeżeli tak to oświećcie mnie, bo na pewno niezaszkodzi to ani dla Gwatemela ani dla moich rosiczek :)
Re: Rosiczki: Kilka rad dla początkującego
Joanno mam pytanie, czy w podstawku w którym stoi doniczka z Drosera capensis powinna stać woda czy też lepiej nie. Bo moja rosiczka ma cały czas wodę i chyba jej to nie służy. W tej chwili stosuje przegotowaną odstaną wodę ale przejde na wodę destylowaną.
Pozdrowiaski
Re: Rosiczki: Kilka rad dla początkującego
Pewnie ze musi stać niesłużyć to może tylko błąd w hodowli ;). I powiedz w jakim sensie jej to niesłuzy gdzie trzymasz roślina i jakie są tego obiawy. :). Joanno troszeczke tam przekręciłąś po pierwsze rośliny owadozerne wytważaj proces fotosyntezy i nie trzeba ich karmić dlatego że nie przeżyją, lub beda słabiej rosły oczywiście bedą rosły lepiej dzięki dokarmianiu ale to nie jest potrzebne i moja np czuja sie bardzo dobrze na bezpośrednim słoncu południowym i nie tylko rosiczki aliciae i capensis nadają sie dla początkujących ale takie jak np D. x madagascariensis bądź x tokaiensis i jest jeszcze wiele innych tropikalnych :).
Re: Rosiczki: Kilka rad dla początkującego
Niedościgniony:
woda w podstawce musi być zawsze, nawet 2-3 cm głębokości. Polecam destylowaną z tego względu że jej parametry są idealne dla droser i nie musisz martwić się o ich wachnięcia.
Jeżeli drosere masz od niedawna to daj jej czas na aklimatyzacje. Nie oczekuj że stanie się to w ciągu tygodnia.
Trzymaj ją w jasnym słonecznym miejscu, ale u mnie na pełnym słońcu nie rosły najlepiej. Więc musisz sam postanowić co zrobisz.
Co do karmienia owadami to nic nie rób: nie złapie super - jest fotosynteza, złapie - masz radoche.
Pozdrawiam i życzę sukcesów w hodowli.
Re: Rosiczki: Kilka rad dla początkującego
Witam
Cytat (Joanna J.) : Co do karmienia owadami to nic nie rób: nie złapie super - jest fotosynteza, złapie - masz radoche.
Takie zdanie wprowadza calkiem mylne pojecie o miesozernosci roslin. Tak, jakby fotosynteza mogla byc zastepowana owadami i odwrotnie, a to sa przeciez dwie rozne rzeczy. Fotosynteza to wytwarzanie zwiazkow organicznych z nieorganicznych ( z wody i dwutlenku wegla, kosztem energi slonecznej wylapanej pzrez chlorofil). Powstale zwiazki organiczne uzywane sa jako substraty energetyczne i budulcowe. Jako budulec sluza takze pierwiastki pobierane z gleby jako jony, w tym azot, fosfor, potas w wiekszych ilosciach a pozostale w mniejszych (ale nie moze ich zabraknoc). Rosliny miesozerne pobieraja azot i fosfor z cial zwierzat (bo w glebie ich brak).
Oczywiscie rosliny miesozerne nie zdechna tak od razu jak nie dostana zadnego owada. Szczegolnie w warunkach domowych, podlewane odstala woda (mnostwo mineralow), w torfie uzywanym w domu tez zawsze co nie co jest... Jednak z czasem beda slabsze a przede wszytkim - mniej "plodne" - wytworza mniej kwiatow, maniej nasion.
I nie dawajcie mi za przyklad D. capensis ze moze byc inaczej bo to jest pancerna rosiczka, przezyje niemal wszystko :)
Mam nadzieje ze nie pisalam tego na prozno :) :D Pozdrawiam serdecznie i wszystkim zycze pieknego wzorstu ich rosiczek i innych miesozercow -
Agata
PS. Polecam moje ostatnie zdjątko - rosiczki okraglolistnej w naturze http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=698926
Re: Rosiczki: Kilka rad dla początkującego
Rehderi rosiczka stoi w miejscu nasłonecznionym, lecz nie jest w pełnym słońcu. Woda w podstawku to woda przegotowana i odstana. Rosiczka jest w terrarium w wentylacją boczną - górną (czyli kratka wentylacyjna umieszczona jest na bocznej ścianie tuż przy pokrywie). Rosiczka nie wytwarza kropel płynu trawiącego i nie puszcza nowych liści. Liście utraciły swój turgor, prze co są bardzo wiotkie.
Pozdrowiaski
Re: Rosiczki: Kilka rad dla początkującego
Hej dega. Dzięki za rady. W związku z tym i ja zadam pytanie.
Aby owadojadki ładnie rosły konieczne są im owady? A więc może istnieć odwrotna sytuacja przenawożenia rosiczek. Tak?
Moje stoją na balkonie i praktycznie co dzień coś łapią. Czy taka ilość minerałów im nie zaszkodzi?
Pytam bo rzeczywiście niewiele na ten temat znalazłam.
Re: Rosiczki: Kilka rad dla początkującego
:))))
Przenawozenie tylko jako zabyt duzo mineralow w glebie, owadami sie roslina nie przeje, moze przeciez regulowac ilosc wydzienaych enzymow jak i wchlanianych substancji :) Takze spokojnie moga stac na dworzu i lapac co sie da :)
Pozdrawiam serdecznie
Agata