patyczaki

czy patyczaki mogą się żyeić liścmi sałaty

nie, chyba ze przez krociutki okres, ale wtedy lepiej zrobic glodowke niz karmic salata. jest dla nich szkodliwa

Double nie sałata tylko związaki chemiczne którą są sałaty zazwyczaj pryskane. Patyczakom rogatym, bądż indyjskim możesz podawać sałatę np. ze swojego ogródka albo .. z doniczki ;)

Pozdrawiam, Piotr

Sałaty nigdy nie podawałem,najlepsza jest jeżyna,gdy nie ma do niej dostepu dobra jest truskawka.Karmiłem ja straszyki pamietnej zeszłorocznej zimy gdy nawet jeżyna wymarzła,i było ok.

Jeden z "renomowanych ;-)" hodowców straszyków w Polsce karmi częśc gatunków sałatą i jest ok:)

daja rade z salata szczegolnie u zarlocznych gatunkow i zima kiedy czasem o jezyny trudno, tylko ze to troche drogie, u mnie nowogwinejskie para - srednia glowka salaty na posiedzenie ;D

to zależy jaki gatunek, np. indyjskie zjedzą wszystko, rogate przez jakiś czas także mogą, ale nie za długo, chociaż jeśli jest z ogródka niepryskana to chyba można <lol> a straszyków to ja bym nie karmiła sałatą...

no to niezle, ja kiedys (dawno i nieprawda) karmilam indyjskie salata ze znajomego sklepiku (salata ekologiczna) i mi padly po niej :/ za to dochowalam dwoch pokolen na samej..pietruszce, dlugo zanim sie dowiedzialam, ze jest rzekomo szkodliwa..

SAŁATA JEST PRZEZ MOJE OWADY ROZCHWYTYWANA:),ALE ZE SKLEPU NIE ODWAŻYŁ BYM SIE IM DAWAĆ SAŁATY BO PRYSKAJĄ JĄ CHEMIKALIAMI.NAJLEPRZA JAST Z DONICZKI A W LECIE Z OGRÓDKA:)

Tzw. sałata ekologiczna jest pryskana tuż przed samym zbiorem (pisał o tym kiedyś dr Robert).
Pietruszka jest bezpieczna na tej samej zasadzie, co sałata. Pietrucha jest też chętnie zjadana przez liśćce, ale tylko raz ;-) Trują się zapewne jakimiś naturalnymi związkami chemicznymi w niej występującymi. Co jest trucizną, a co wartościowym pokarmem, to rzecz względna, zależna od tolerancji danego gatunku straszyka.

Moje patyczaki od lat karmię sałatą i jest OK. Być może jakoś się uodporniły. Nie radzę karmić sałatą australijskich i liśćców. Padną.

Jeśli masz patyczaki od hodowcy, który karmił sałatą to spoko, jednak jeśli hodowca im jej nie podawał - nie ryzykuj i postaraj się o coś innego.

Ja juz dużo razy widzialem rogate w sklepie zoologicznym leżące martwe pod wazonikiem z pietruszką.... natomiast chyba się nie spotkalem zeby komuś indiany padły od niej.