Głupie pytanko co do terra

mam pytanie czy patyczaki można chodować w
kartonowych pudłach ( wiem że to wygląda mniej
estetycznie ) ?

Ciekawe jak rozwiążesz problem światła. Jak chcesz je oglądać ? Jak chcesz utrzymać wilgotność w kartonowym pudle ? Przecież jak karton nasiąknie wilgocią to po niedługim czasie się rozleci. Nie wspomne już o tym, że wszystko może zacząć Ci pleśnieć. Dla mnie osobiście nie jest to najlepszy pomysł na hodowle patyczaków. Lepiej poczekaj, zaoszczędź troche kasy i kup terrarium.

Pozdrowiaski

tzn w takim typowym sześcianie nie możesz. Ale mozęsz użyć pudła jako szkieletu konstrukcji, zrób tylko wentylacje i powiedzmy przednia szyba z pleksy. Tylko gatunków nie wymagających duzej wilgotności.

Przede wszystkim jakie patyczki, po drugie nie polecam ci trzymania w kartonowych pudełkach to samo jakbyś mieszkał w mieszkaniu bez okien, po trzecie jak nie masz kasy to poruszaj główką można trzymać np w opakowaniu po tortch plastikowych ale moje osobiste zdanie każde zwierzak powinnien mieć jak najlepsze warunki.Ps. wczoraj widziałem patyczaka który nie mieszka w tera a na jeżynce na meblach i ten to wie że żyje pozdrawiam Michał

już lepiej użyj większego słoika

pozdrawiam

bez przegiec-karton!!!!!!!! jak nie masz kasy to nie bierz sie za nic!!! ja proponuje lepiej wez sobie styropianowe plyty polacz-zrob wentylacje i przednia szybe z pleksy!!! ale nie w kartonie!!!!!!! wilgotnosc zniszczy terra!!! co do osiwetlenia tez bylby problem!!!! nie trzeba przeciez oswietlac zarowka ale jakies swiatlo musi tam dochodzic a przez karton raczej nie dojdzie-ktos powie ze przez styropian tez nie-ale tu i tu mozna zrobic przednia szybae ale styroipian ma jak dla mnie przewage o wiele wieksza we wszystkim!!!
tani, mozna go roznie ksztaltowac i pokrywac gipsem itd....

Jak już nie masz w czym hodować to weź duży słoik (po ogórkach ;) ew. butelkę po wodzie 5 l. Ale jeśli nie masz kasy na terra, to najlepiej nie bierz się za terrarystykę (pochłania straszliwe ilości kasy :/).

Sungaya

Mozesz je hodowac w byle czym tak na prawde.

Mi pouciekaly i juz od 2 miesiecy chodza po calym domu a szczegolnie w kuchni i sobie zyja i rosna.
Nawet na klatce schodowej w starym pojemniku w ktorym dostalem mlode bylo ostatnio z 40szt i zyly w tem. okolo 17 stopni.


A co do kartonu to jak bedziesz im pryskal woda aby mialy co pic bo wiadomo ze patyczaki czy straszyki spijaja wode z lisci, galazek czy ze scianek terrarium czy wiwarium w przypadku owadow.
Wiec jak spryskasz karton to wszystko w niego wsiaknie i nie zrobia sie krople,ktore beda mogly spijac, to po pierwsza a po drugie to z czasem karton od wilgoci i wody ci sie rozpadnie.
Lepiej je wsadz do jakiegos wiekszego sloika i bedzien a razie Ok.



garo

zeczywiscie glupie pytanie oczywiscie ze nie przeciez nasiakna wodai sie zdeformuja i moze splesnieja

Myślę że to bez sensu hodować patyczaki w kartonowym pudle, bo one są chyba do oglądania nie? Jeśli masz zamiar je kupić to kup też faunabox - nie będzie cię to wiele kosztowało, za to owady będą miały większy komfort.

prosze o zamknięcie wątku