Wersja do druku
miałem kupić ptasznika.odbiór miał być osobisty.pojechałem do tego miasta(było
odległe o100km.)ByliSmy umówieni na dworcu. Gośćia nie było na miejscu. Kiedy do niego zadzwoniłem, powiedział: "co, ty się na żartach nieznasz" i w ten sposób wróciłem do domu z pustymi rękami i bez potrzeby wydałem pieniądze na bilet. Gość miał nick: Inny2. Czy dało by się go jakoś zlokalizować?
lol
na twoim miejscu jak bym mial adres to chyba bym mu lep ukrecil.
Mam podobne zdanie na ten temat Farmer.
Ech ale kretyn z tego gosciia...
Kretyn to lekko powiedziane!!!
a kiedy to było? nie ma go na liscie użytkowników
aaaaa;]
No tak ale nie chce dostać bana :) :) :)
smieszne sa te Wasze insynuacje ....
stary ja bym nie wytrzymał nerwowo i psychicznie....
jakis flet takie typy to lachy i powinno sie takich zakopac
Wypadki chodza po ludziach.
A swoja droga to mniej bys wydalk na przesylke niz na bilet i mniej nerwow bys stracił.....ehhhh
oszustem to tu jest Hercules
Szymon co ty odpierdal**** przecież ty nigdy nie miałeś nigdzie jechać po ptasznika :/ a zwłaszcza od miasta odległego o 100 km jebł* cie ??
robisz ludzi w konia i za to sie policzymy jakie ty masz versicoolor ?? jakire lasidory ??
chyba 3 parachybany L1:/ wiec człowieku pochamuj
O co ci chodzi? dlaczego nazywasz go oszustem? Oszukał cię? A skąd ty wiesz że on nigdzie nie jechał?
odwoluje to co mowie albo kieruje herculesa...chyba że Ansteam klamie ale watpie w to wiec te slowa sa kierowane to herculesa
"Kij w oko nie wierzących w ludzi.
<<<<<<<"rosea">>>>>>" <----- eeee to jest coś
Blogoslawieni, ktorzy nie widzieli a uwierzyli
Jak baby...
...żenada...skonczcie ten temat
SZOK! To jest poprostu skur*****stwo. "No co ty, na zartach sie nie znasz?" ja bym go tam znalazl 9o ile wogule tam mieszka i nakopal do dupy)
ALE !!!! Swoja droga - warto bylo wziasc od niego adres albo nr. stacjonarny telefonu - tez zrobiles gafe!
Mo sie nie dogadaliście albo to prawdziwy oszust tak juz jest na ej stronie są dobrzy sprzedawcy a sa też źli :(