Wypowiedzcie sie (boa)

Ponad 2 miesiace temu wymienilam sie legwanem za boa ktory mial byc zdrowy, gdy go wzielam do domu okazalo sie ze jest chory i zaniedbany (armia roztoczy pod luskami i dobrze przeziebiony poza tym ogolnie w kiepskiej kondycji) po legwana pojechalam tego samego dnia a boa zostal u mojego kolegi, po 2 tygodniach dowiedzialam sie ze Psalmopoeus zamienil sie pajakami za drugiego boa ktory byl w znacznie gorszym stanie wiec pojechalam z nim odwiezc weza. Na miejscu dogadalam sie z Terrariko (wlasciciel tych 2 boa) ze wezme weza na leczenie i w zamian za nia kiedys mu cos dam. Teraz gdy waz jest zdrowy Terrariko chce go spowrotem lub 300 zl (przypomne ze jak do mnie trafila miala mase roztoczy, grzybice, sporo miejsc z wyschnietymi luskami poza tym rany po ktorych juz na zawsze zostana blizny ). Wypowiedzcie sie co sadzicie o jego cenie waz to 170 cm samica boa constrictor. Ja mu proponuje 50 zl + 5 pajakow (albopilosa i cambridgei L2/L3) ktore juz mu dalam do tego terra 25x20x20 i w przyszlosci mala zbozowke (wlasnie zimuje weze)

Dodam ze jej utrzymanie przez ten czas (oswietlenie, ogrzewanie 24/h terra w zimnej piwnicy (waz tak smierdzial ze nie dalo sie go trzymac w domu) ,leki, miedzymiastowe rozmowy telefoniczne w jej sprawie i karmienie troche mnie kosztowaly

Ja osobiscie bym mu nie oddawał Boaska, tylko dal te pajaki, terra, 50zl i zbozowke w przyszlosci i tyle. A jakby mnie zdenerwowal to by nic nie dostal. Po co jemu ten boa?? Po to zeby o niego nie dbal?? Wedlug mnie ten Boa zdecydowanie powinien byc Twoj bo ty go wyleczyles i ty jemu zapewniles odpowiednie warunki. Jak cie bedzie wkurzal to go poprotsu olej.

P.S To jest tylko moje zdanie na ten temat, i nikt nie musi sie z nim zgadzac :)

Za takie zaniedbanie powinno sie ludzi zamykac i traktowac jak znęcanie sie nad zwierzetami!!!Ja na Twoim miejscu kazałbym mu sie odwalic,węża bym na pewno nie oddał bo po prostu byloby mi go szkoda żeby sie mial znowu zmarnowac-jednym zdaniem :pogoń gościa!Gdyby trafił na mnie to bym go poskładał,zasłużył sobie na porządne lanie!!!

on jeszcze powinien ci dopłacic za to że się nim tak pieknie opiekowałaś.a tego gościa jak się bedzie żucał na twoje warunki to go olej.pajączki,terra i zborzówa-cóż on więcej chce za to jak potraktował tego boaska!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

nie oddawaj, nie takie były warunki umowy z tego co piszesz, więc po prostu się wypnij na niego/nią.
strasznie nie lubię niesolidności w interesach więc zniszczyłbym kogoś takiego, kto po fakcie chce zmieniać warunki umowy.

takich ludzi to najlepiej zaj....Ale nie możemy zabic tego gostka bo to nie etyczne jadyne co nam pozostaje to sterylizacja!!!

tez bym nie oddawal, umowa to umowa wiec ci moze naskoczyc:P a jak sie bedzie plu to dobrze jakbys miala rachunki za leki itd. Jednak watpie zby poszedl na policje lub cos w tym stylu.

tez bym nie oddawal, umowa to umowa wiec ci moze naskoczyc:P a jak sie bedzie plu to dobrze jakbys miala rachunki za leki itd. Jednak watpie zby poszedl na policje lub cos w tym stylu.

Ja bym mu nic nie dal !!!Niech sie wypcha sianem.Gdyby robil problemy mozesz przeciez postraszyc go policja - znecanie sie nad zwierzetami.Przeciez masz jakis swiadkow kolega,weterynarz i mysle,ze z tym nie bylo by problemu.Pozatym dajac mu cokolwiek skazujesz te biedne zwierzeta na podobny los...

daj mu pluszowego boa,tylkok na takiego zasłużył...:/

ten chlop ma TUPET i tyle.. nie dawaj mu nawet pajakow/zbozowki bo bedzie pewnie tak zle jak z Twoim(powtarzam Twoim) Boa..
moze nie to zebym sie na niego wkurzyl i zerwal kontakt ale wypersfadowalbym mu slownie co Ty uczyniles dla zwierzaka a czego ZANIEDBAL ten glupiec !
Fakt ze wydales duzo pieniazkow powinien byc dla NIEGO zrozumiale ale jak widac nie wiec uczyn jak radza Ci koledzy na forum. Cwaniak szukal frajera ktory bedzie jezdzil po lekarzach/dzwonil itp a sam nie ruszy palcem. Skoro niepotrafi sie zaopiekowac wezykami to NIE musisz mu oddawac zwierza.
Jesli Ci sie polubownie nie uda, mozna to zrobic inaczej (niekoniecznie sila fizyczna)

Szkoda że tak daleko mieszkasz,chętnie bym go przepytał z boksu...:) Ten gościu nie zasłużył na to by miec jakiekolwiek zwierzę więc niech spada

ja najchetniej zrobił bym sobie z tego gostka strzelnice i napierdzielał do niego z beryla(czekała by go szybka smierc w przeciwiństwie do tej jaka by sprawił tym węzom gdyby zostały u niego trochę dłużej)

Ciekawe, czemu go tak zaniedbał.. Dostała węża z free, kosztowało ją to dużo, ale on upadł na łeb chyba z tymi 300zeta.

Od kwoty, ktora chce odlicz poniesione przez Ciebie koszty leczenia, telefonow, itp. Powiedzmy jakies 300 zlotych :)

Pozdrawiam,
Piotrek

Sądzę, że wydała ponad 300zł :(.
Takich ludzi powinno się zamykać.

Weza nie oddawaj. Co do wymiany to daj mu tylko pajaki, ale nie zbożówke, widac ze gosc sie wogole nie zna i nie obchodzi go los zwierzaków.

dzieki.... mam fotki tej samicy (troche niewyrazne), postaram sie je zeskanowac i wrzucic tutaj.... zaczyna sie robic ladna....

Azzu co ty gadasz , dać coś kolesiowi żeby znowu to zaniedbał? Bo koleś ma zachcianke i dziewczyna czuje się zobowiązana? Ja bym mu jeszcze za kare pół litra roztoczy do uszu wsypał za kare...:/

To ta samica (widac na tym zdjeciu blizne w polowie ciala)

2 zdjecie tej samej samicy

Letaa, uwawialiscie sie ze mu coś dasz, wiec mysle ze Twoja propozycja zamiany jest sensowna. Jak sie nie zgodzi to nie oddawaj mu tego węża bo kto wie czy znowu nie bedzie do leczenia..:( Bardzo sie ciesze ze udalo CI sie dobrze zaopiekowac ta samica:)i juz calkiem dobrze wyglada. pozdrawiam i oby tak dalej dziewczyno :)
pozdrawiam :* pa

dzieki emciu :) to zasluga rowniez Eyza i erki ( pozdro dla nich :) ):) z reszta wiesz jak bylo...

ja bym nie oddawal tylko moj brat olałby mu dupe ile wlezie za takie cos
przeciez wydalas sporo kasy na wyleczenie tego weza
on nie ma nic do gadki