Wersja do druku
Post na życzenie kolegi.
Sprzedam węża powyższego gatunku o długości ok.1 metra, wyjadowiony w Londynie (foto certyfikatu w załączniku). Podgatunek: C.durissus durissus.
Sprawa bardzo pilna!! Dla zainteresowanych kontakt najlepiej gg 1529259.
Cena:400zł do negocjacji :)
Prośba do moderatorów : proszę nie usuwać tego posta ze względu na dobro węża.
Szuka nowego domu i nowego pana.
a oto pare fotek zwierzaczka
nastepne
jw
i ostatnie:)
Dla zainteresowanych :P Waz jest po ok 7 wylinkach ;)
ja tam widze 8 jak nie 9:)
No niech Ci bedzie :P
waz miał ok.15 wylinek tylko jedna grzechotkę jakieś trzy lata temu utracił.
czy jest agresywny rzuaca się na wszystko co się rusza
mój znajomy ma takiego grzechotnika z certyfikatem ale on tam niema tych dołączonych wysuszonych usuniętych gruczołów jadowych i ma z kserowany ten certyfikat no ale ma go już dobry rok wiele razy sprawdzał czy on jest jadowity i na szczęście nie jest ale mi chodzi oto czy ktoś kto mu go sprzedał nie oszukła go bo powiedział że taki dostał ten certyfikat z tamntąt gdzie mu to usuwali czy czasem nie powinien być oryginalny PROSZE O ODPOWIEDZ
Do certyfikatu musza być dołączone wycięte gruboły :-) nawet wyjadoweny wąż u nas w kraju jest nielegalny...
Ustawa z 16 kwietnia 2004 r.
o ochronie przyrody
Dz.U. z 2004 r. Nr 92, poz. 880
Art. 73. 1. Zabrania się hodowli i utrzymywania, poza ogrodami zoologicznymi i placówkami naukowymi prowadzącymi badania nad zwierzętami, a także cyrkami, zwierząt niebezpiecznych dla życia i zdrowia ludzi, w tym drapieżnych i jadowitych.
pomimo że ten artykuł jest strasznie debilny, to jest aktualny, jakby nie było grzechotnik pustynny jest "zwierzęciem jadowitym"
J E S T N I E L E G A L N Y bez względu na wyjadowienie, certyfikaty, date przywozu a nawet kolor nadwozia i spełnianie norm europejskich ;-)
dlaczego jest nielegalny?? nielagalne są zwięrzęta które zagrażają ludzkiemu życiu lub zdrowiu, czyli teoretycznie wszystkie :P przy czym taki wyjadowany jadus byłby chyba gdzieś na końcu listy niebezpiecznych zwierząt. Dopóki ustawa zakazujaca trzymania konkretnych gatunków nie wejdzie w życie, to trzymać sobie można wszystko. A potem to już nie wiadomo jak będzie. No chyba że ustawa już obowiązuje :/ :P
AGAM taki pan który to kontroluje raczej niebędzie sprawdzać czy jadowity czy nie :-) zapyta sie o gatunek , o grzechotnik to go hop siup do zoo , kara i po sprawie ... certyfikaty tez w pupe mozna se wsadzić ... zwłaszcza bez gruczołów :-)
Polska to jednak kraj 3 świata :-) nam tez powinni długi umozyć bo niewyjdziemy z tego nigdy :]
hehe :) no niestety ale masz racje :)
na pewno oryginał certyfikatu powinien dostac własciciel..
nie nie rzuca się .. czasem jak jest mocno głodny...lub podekscytowany.
nie masz racji Agam, w tej chwili obowiązuje ustawa w której juest art. który przytoczyłem, nie jest ważne czy zwierz jest wyjadowiony choćby z tego prostego powodu że ten wyjadowiony wąż może mieć jadowite potomstwo, z punktu widzenia prawa jest to gatunek niebezpieczny, to tak jakby ktoś chciał trzymac tygrysa, ale bez zębów i pazurów
nie jest potrzebna nowa ustawa do tego żeby za takiego odjadowanego grzechotnika "beknąć"
<LOL> Zajebisty a trzyma go na rękach:>