głupi terrarysta??

wiec tak moja mam zgodziłą sie na jaszczurke ale moge ktopic tylko geka lamparciego ktorego zawsze kciałem miec ale nie w tym rzecz. Rzecz jest w tym ze powiedzałem ze kupuje jaszczurke moejmu kumplowi lecz on zobaczył fotki i mowiłze tez se kupuje wiec ja mowie pomoge ci ja hodowac ale jesli kcesz ja chodowac do musisz CZYTAC opis tej jaszczurki a on no dobrze ja mowie ale naprawde czytaj to połowa sukcesu a on ok kiedys przeczytam i taki text domnie ej a bedziemy rozmnazac ej a za ile mozna sprzedac młode a ja doniego takie cos ej chłopie ty niewiesz nic o tej jaszczurce a ty sie pytasz czy rozmnazac bedziemy zaile sprzedac powiedziecie jak mu wbic dogłowy ze ja kupuje jaszczurke zeby sie nia zajmowac i poprostu sie nia opiekowac a nie mysle o rozmnazaniu a on ja cały czas mu mowie ze ty chłopie zastanów sie czy kupujesz jaszczurke zeby sie nia zamowac czy zeby interes zrobic a on ciagle jedno i to samo bedziemy rozmnazac zaile sprzeda sie młode sorrki ze tak głupio to napisałem poprostu powiedzcie jak mam go przekonac ze jak kce kupic to musi sie nia ciagle zajmowac a nie ze kupi tydzien sie poopiwekuje i mysli ciagle o kasie ale ja tam mu wmówic niemoge (i czy ja dobrze postapiłem tak mu mowiac)

Jejq, tego tekstu w ogole sie czytac nie da...:/ Nastepnym razem prosze o jakies znaki interpunkcyjne....

Aha...na pytanie zapomnialam odpowiedziec :P
Moim zdaniem zacznij opowiadac kumplowi ze geka nie hoduje sie tak latwo jak chomika. Uswiadom mu ze bedzie taki pupilek go sporo kosztowal: terra, swietlowki i inne bajery, swierszczyki itp. Nazmyslac tez mozesz troche i mysle ze odechce mu sie biegac po witaminki, jedzonko, zmieniac swietlowke co jakis czas itp.

wiec tak moja mama zgodziła się na jaszczurkę ale mogę kupić tylko geka lamparciego którego zawsze chciałem mieć ale nie w tym rzecz. Rzecz jest w tym ze powiedziałem ze kupuje jaszczurkę mojemu kumplowi lecz on zobaczył fotki i mówił że tez se kupuje wiec ja mowie pomogę ci ja hodować ale jeśli chcesz ja hodować do musisz CZYTAC opis tej jaszczurki a on no dobrze ja mowie ale naprawdę czytaj to połowa sukcesu a on ok kiedyś przeczytam i taki text do mnie ej a będziemy rozmnażać ej a za ile można sprzedać młode a ja do niego takie cos ej chłopie ty nie wiesz nic o tej jaszczurce a ty się pytasz czy rozmnażać będziemy za ile sprzedać powiedziecie jak mu wbić do głowy ze ja kupuje jaszczurkę żeby się nią zajmować i porostu się nią opiekować a nie myślę o rozmnażaniu a on ja cały czas mu mowie ze ty chłopie zastanów się czy kupujesz jaszczurkę żeby się nią zajmować czy żeby interes zrobić a on ciągle jedno i to samo będziemy rozmnażać za ile sprzeda się młode sorrki ze tak głupio to napisałem po prostu powiedzcie jak mam go przekonać ze jak chce kupić to musi się nią ciągle zajmować a nie ze kupi tydzień się po opiekuje i myśli ciągle o kasie ale ja tam mu wmówić nie mogę (i czy ja dobrze postąpiłem tak mu mówiąc)

Hmm wnioskuje ze na normalne tlumaczenie nie raguje, wiec radze OSTRO przedstawic mu swoje zdanie :)

No i wszystko jasne:))))

no tak ale ja mu już mówiłem ale on ciągle o tym za ile sprzedac młode czy będziemy rozmnazać(zaraz mu tak naopowiadam bzdur)

ale czy ja dobrze zrobiłem mówiac mu tak jak w tekscie przedstawione jest

Hmm tak jak wczesniej powiedzialem trzeba mu troche hmmm moze naklnac? :P

Ja bym powiedzial cos w stylu "Wez ty czlowieku cie chyba popier...lilo, stuknij sie w leb debilu, sorry ale twoj sposob myslenia jest idiotyczny, to nie jest chomik ze sobie mnozysz mnozysz i sprzedajesz, to zwierze wymaga systematycznej opieki, ty sie lepiej k...wa zastanow jak zapewnic mu dobre warunki a nie odrazu bys rozmnazal, jeszcze raz powtarzam puknij sie w leb cepie"

Zaraz mnie pewnie zlinczują za tę rade :P Ale wierzcie mi, czasami tak trzeba :)

Albo po prostu zrób mu kosztorys:))) Skoro takie argumenty lepiej rozumie........Ceny podaj zawyżone:) to nie sztuka.

To mu poprostu powiedz ze nie bedziesz rozmazal bo ty kupujesz aby sie opiekowac a nie zeby zameczyc i zrobic na tym interes. A jak nie podziala to powiedz ze nie bedziesz rozmnazal bo to twoj gek :D Zreszta moze sie zdarzyc ze beda dwa samce albo 2 samice :D

Powiedz mu, że one się nie rozmnażają w niewoli :)
I na litość Boską, pisz po polsku, co to za ortografia???

Ja proponuje kulturalne rozwiazania.

W takich wypadkach zwykle klamie i dramatyzuje... dla dobra ewentualnego zwierzaka.
Np. w wypadku ptasznika mowi sie, ze wloski powoduja nowotwory, 99% ukaszen konczy sie powazna reakcja alergiczna, a 90% osobnikow pada przy wylince. To wystarczy.

W wypadku gekona tez cos wymyslisz... lub po prostu przedstawisz kosztorys.
Chyba, ze masz inny pomysl, to prosze bardzo.

powiedz ze zyczysz mu powodzenia w rozmnazaniu, ale ty nie przylozysz to tego reki, sam szybko sie od tego pomyslu odwiedze, bo wbrew pozoram to nie takie latwe, mi na 10 jajek wykluly sie 3, tylko co potem (ze zwierzakami oczywiscie:()

Myśłę, że kosztorys i biznes plan go zniechęci. Już dwójkę dzieci (z rodzicami) zniechęciłem do kupna żółwia, mówiąc ile to koszyuje. A co dopiero gek