Wiecie gdzie moge ściągnąć ten film ?Wiem ,ze jest na allegro za 25 zl ...ale to lekka przesada...albo moze ktos ma i mi przegra za piontaka =)
Wersja do druku
Wiecie gdzie moge ściągnąć ten film ?Wiem ,ze jest na allegro za 25 zl ...ale to lekka przesada...albo moze ktos ma i mi przegra za piontaka =)
Ściądnąłem na eMulu. Debilizm.
Beznadziejna jakość + parada idiotów.
Ja tam lubię tych aktorów ale fakt - filmu to nie ratuje
eMule, DC++, Azureus itd. itp.
Tak jak napisał Fryzjer ze ściąganiem. Nie polecam......dno. Lepiej zassać Get away in Stockholm :>
albo "Torque-jazda na krawedzi" , jest o wiele lepsze (tylko niekotre sceny sa malo realne :] )
Żeby była jasność - tutaj nie chodzi o "Szybcy i wściekli" ani o drugą część: "Za Szybcy za Wściekli" lecz o "Szybcy się wściekli", czyli film tzw. "dokumentalny" opowiadający o idiotach urządzających sobie nielegalne nocne wyścigi w środku miast.
Żeby to byli tylko samobójcy, to jeszcze pół biedy, ale przez ich bezmyślność może zginąć ktoś, kto wcale na to nie zasłużył.
aha :] myslalem ze to o tamten film chodzi- zreszta ten o ktorym myslalem tez do najlepszych nie nalezy :]
Oczywiscie ja równiez potepiam te bezmyslnie zachowania. Ale szkoda ,ze nie robia tego na zamknietych torach ,ktorych u nas z kolei nie ma ...
w "szybcy i wsciekli" i za szybcy... fabula jest beznadziejna ale przecierz nie o to chodzi.komus kto intereuje sie furami napewno sie spodoba ze wzgledu na samochody.Podejrzewam ze jak jest o pajakach czy wezach to kazdy oglada nawet jak nic fajnego sie tam nie dzieje.
a co do wyscigol nocnych to gdzie maja sie scigac ???lepiej w nocy na zadupiu niz w dzien po miescie.
Fragment z filmu:
"Zadanie: przejechać w 90 sekund przez centrum Warszawy."
No rzeczywiście - ładne zadupie.
Jeśli nie ma gdzie się ścigać, to niech się nie ścigają. Proste. Niech sobie kupią nintendo.
Albo niech sobie jadą do Niemiec na autostradę - tam w niektórych miejscach nie ma ograniczenia prędkości.
A poza tym - czym się przypadkowy człowiek zabity na zadupiu od przypadkowego człowieka zabitego na nie zadupiu?
Takie filmy jak "Szybcy i wściekli", "Za szybcy...." i "Torque" to są fajne bajeczki. Troche za dużo w nich fikcji. Całkiem niezłym filmem jest "Biker Boyz". Tam przynajmniej jest więcej realizmu niż w w/w filmach. Jeśli chodzi o ludzi którzy ścigają się nocami to muszę się przyznać że ja też kiedyś taki byłem i tak robiłem. Na moje szczęście wyrosłem z tego. Tylko że my ścigaliśmy się tam gdzie ruch uliczny był w pewien sposób nadzorowany. Jestem z Wielkopolski, ale jak byłem nocami w Warszawie to widziałem co tam się działo i nie popieram tego. Wiem co potrafią tamtejsi motocykliści i kierowcy tuningowanych samochodów. Mimo iż to co robią jest niebezpieczne nie tylko dla nich samych, ale i dla każdego kto tam się znajduje to należy im się troszeczke zrozumienia. To jest ich pasja, czasami nawet sposób na życie. Dla nas pasją jest terrarystyka, co dla nich jest totalnie beznadziejną sprawą. I niech tak zostanie. Nie musimy popierać tego co oni robią, ale przynajmniej troszeczke spróbujmy ich zrozumieć.
Pozdrowiaski
Chcesz tą głupotę porównywać z terrarystyką? Do fanów terrarystyki można porównać fanów tuningu.
Lecz fanatyków takich wyścigów prędzej bym porównał do kogoś, kto wsiadłby do zatłoczonego autobusu miejskiego np. ze skolopendrą na ramieniu...
Polecam "2 fast furas" - wideoklip numerraza. muza taka sobie, ale extra efekty i pomysl (szczegolnie z autobusami ztm warszawa :)
Ja nie porównuje fanatyków szybkiej jazdy do terrarystyki, tylko tuningowców. Poza tym w wielu przypadkach tuningowcy są owymi fanatykami sybkiej jazdy. Tuning to nie tylko to co widać na zewnątrz samochodu lecz liczy się także silnik. Silniki po tuningu są bardzo mocne i to one się liczą w ulicznych wyścigach. Nie chcę się kłócić z powodu szaleńców, którzy jeżdżą po naszych ulicach. Tylko mówie jak jest. Znam wielu takich ludzi i są oni naprawde spoko (oczywiście niektórzy). Warto mieć to na uwadze. O mnie też można powiedzieć, że skoro się ścigałem to mam namieszane w głowie. Ale tak serio to nikt mnie dobrze nie zna i nie chciałbym być osądzany pochopnie za to co robiłem. Opinie można każdemu wystawić. Pytanie tylko czy będzie ona właściwa.
Ale niektórym to działa na nerwy. Niedaleko mnie przebiega długa prosta. Całymi nocami debile szaleją na motocyklach jeżdżąc w jedną i w drugą na pełnych obrotach. Jak chcą, to niech będą dawcami nerek, ale nie tutaj. Niestety często wykazują się totalnym bezmózgowiem i widuję resztki które zmywa ktoś z asfaltu. Najgorzej, gdy zginie ktoś zupełnie przypadkowy. Dla nich to tylko tzw. "collateral dammage", mają to w d.... .
Nieciekawe widoki mam co tydzień na trasie katowickiej. To co "amatorzy szybkiej jazdy" wyprawiają, to się w pale nie mieści. Łamanie podstawowych zasad ruchu to normalka. Kiedyś należało się obawiać czarnych BMW z odresionymi łysolami za kierownicą i zimnym łokciem w przednim oknie. Teraz zagrożeniem jest byle podrasowany poldek lub duży fiat (maluchy zresztą też).
Porównanie takich przypadków z terrarystami to wg. mnie gruba przesada.
Szybcy się wściekli lepiej ściągnąć na wideo.Jakość jest git.Film taki sobie.Lepsze są wszystkie Getaway in Stockholm :)
Ludzie bez przesady.Nie wszyscy tuningowcy szaleja tylko w nocy po ulicach miasta.Sa ludzie ktorzy kreca swoje bryczki po to aby sprawdzic sie np. w Modlinie.Jest to wszystko nadzorowane i w miare bezpieczne.Ja zarówno lubie tuning jak i terrarystyke :)
Ależ nikt tutaj nie przesadza.
Tępić należy tylko tych, którzy się ścigają w bezmyślny sposób a nie ludzi, których pasją jest tuningować swoje samochody.
Sam lubię sobie pooglądać podrasowane bryczki.
Ja popieram zdrowy rozsądek. Mozna szybciej jezdzić na zlotach itp, ale na pewno nie na zatłoczonych ulicach. A tuningowanie samochodów to naprawde fajna sprawa, i takich ludzi nie należy potępiać. Każdy oczywiście ma swoje zdanie na ten temat i niech już tak zostanie.
Pozdrowiaski
Ja tam tez popieram tuning, wyścigi też o ile nie zagrazają innym kierowca czyli jak jest mały ruch. Niema nic piekniejszego(oprocz pajakow) niz ładnie i dobrze ztuningowana fura, chodzi mi nie tlyko o zewnetrzny ale tez o wewnetrzny tuning.