-
Na ratunek ksiezniczce
Jako, ze ostatnio duzo o muzyce sie "prawilo", to postanowilem cos tu wrzucic.
Czesc znalazlem na angielskojezycznej stronie, czesc mialem wczesniej, czesc potlumaczylem, czesc podopisywalem. Gdyby admin/moderator widzial w tym cos zlego, to niech usuwa :).. chociaz tu chyba nic takiego nie ma. :) (chyba - jak pokazalo zycie, sa rozni ludzie :))))
Sytuacja:
Jest zamek, a w nim zamknieta przepiekna ksiezniczka. Obok wiezy stoi wielki czerwony smok pilnujacy dostepu. Oto jak poradziliby sobie z sytuacji poszczegolni rycerze przedstawiciele poszczegolnych nurtow:
HIP HOP:
Rycerz przyjezdza pozyczonym polonezem. Zapodaje bita i pali ze smokiem
najlepsze zawijki z Amsterdamu. Zostawia spiacego smoka na kime i cyngluje foke z zamku na fure, jednak bryka nie moze ruszyc, gdyz szara, polska, blokowa rzeczywistosc sprawila, ze benzyna byla za droga. Smok budzi sie, gdyz w zawijkach bylo za duzo herbaty z Biedronki i zjada rycerza.
TECHNO:
Rycerz przyjezdza stuningowanym maluchem, daje smokowi z baniaka, daje ksiezniczce z baniaka i przerazony odjezdza Toz to za 5 minut zaczyna sie skikanka w remizie!
POP
Rycerz podpisuje kontrakt ze smokiem, zapewniajac mu codzienne 5-minut w MTV w zamian za pozorna smierc. Po miesiacu smok dopada rycerza w domu i zabija, gdyz wytwornia poswieca mu za malo czasu reklamowego, a w najnowszym NAJ rozpowszechnily sie plotki, ze smok ma romans z ojcem przyrodniego brata ciotki ze strony prababki Michaela Jacksona.
POWER METAL:
Rycerz przyjezdza z wiernymi giermkami na bialym jednorozcu. Ucieka od smoka, ratuje ksiezniczke i wszyscy uprawiaja goraca milosc w zaczarowanym lesie - bez ksiezniczki.
TRASH METAL:
Rycerz przyjezdza czolgiem zabija smoka, gwalci ksiezniczke i odjezdza spowrotem na wojne.
HEAVY METAL:
Rycerz przyjezdza na Harleyu, zabija smoka, wypija kilka piw, gwalci ksiezniczke. Odjezdza.
FOLK METAL:
Rycerz przyjezdza z wiernymi giermkami podspiewujac ludowe przyspiewki
i grajac na dziwnych instrumentach, co usypia smoka, wszyscy odchodza bez ksiezniczki siac wiesc ludowa w innej wsi.
VIKING METAL:
Rycerz nadplywa barka wikingow, zabija smoka magicznym toporem, obrywa go ze skory, gwalci i zabija ksiezniczke, kradnie jej naszyjnik i przed wyjazdem, podpala zamek.
DEATH METAL:
Nachodzi rycerz, lyzka wydlubuje smokowi serce, gwalci ksiezniczke, zabija ja, odjezdza.
GORE METAL:
Nadchodzi rycerz, lyzka wydlubuje smokowi serce, zjada je, gwalci ksiezniczke, gwalci smoka po uprzednim zmasakrowaniu go mlotem, podpala zamek, zjada ksiezniczke i popelnia samobojstwo tepa deska, gdyz ten slodki zielony lasek obok zamku jest zbyt malo brooootalny, zbyt malo perwersyjny i doprowadza rycerza do szalu.
BLACK METAL:
Nadchodzi rycerz w czarnych szatach, nabija smoka na pal przy odprawieniu mistycznego obrzedu. Kocha sie z ksiezniczka na jednej nodze pijac ziola ojca Stasia w kubku o uchu skierowanym na polnoc, nabija ksiezniczke na pal obok smoka i biegnie z toporem spowrotem do lasu, zdobywajac niesmiertelnosc i nowe punkty exp. (juz wkrotce level up!)
DOOM METAL:
Wybawiciel nadchodzi, jednak po zobaczeniu smoka siada smutny na trawie i popelnia samobojstwo, gdyz walka ze smokiem jest z gory skazana na przegrana, a z nikad nie nadejdzie nadzieja i pocieszenie. Smok i ksiezniczka strasznie cierpia z tego powodu, gdyz samotnosc jest wszechogarniajaca i znikad nie nadejdzie nadzieja i cieplo - i tez popelniaja samobojstwo... oto koniec smutnej i pelnej goryczy historii.
PROGRESSIVE METAL:
Rycerz odgrywa 25-minutowa solowke gitarowa i smok popelnia samobojstwo z nudy. Chcac pozyskac wzgledy ksiezniczki, odgrywa przed nia kolejna solowke wszystkich stylow, jakich nauczyl sie przez ostatnie 4 lata. Ksiezniczka wyskakuje z nudow przez okno z nadzieja na spotkanie rycerza nurtu gore metal.
GOTHIC METAL
Rycerz nadjezdza na czarnym rumaku, zabija sztyletem smoka, kasa ksiezniczke w szyje i zmienia ja w wampirzyce. Oboje zostaja oskarzeni o pozerstwo przez rycerza nurtu black metal i nabici na pal.
GLAM METAL:
Rycerz nadjezdza na przeslicznym rozowym koniku, smok dostaje epileptycznych atakow smiechu patrzac na wyglad rycerza i umiera w konwulsjach. Rycerz zawiedziony zauwaza, ze ksiezniczka nie jest mezczyzna, ale kradnie jej make-up i maluje caly zamek na przesliczny rozowy kolor.
Nu-Metal
Rycerz nadjezdza na przechodzonym Suzuki i udaje walke ze smokiem, jednak smok go podpala gdyz rycerz zaplatuje sie w swoje smiesznie luzne gacie.
NS Black Metal
Rycerz nadbiega z horda okolicznych plemion poganskich. W imie Peruna podpala czerwonego smoka, gdyz to komunistyczne bydle zajmuje zbyt wiele aryjskiej ziemi. Ze zgroza zauwaza, ze ksiezniczka jest brunetka i nie ma w sobie nic a nic swietej aryjskiej krwi i podpala zamek, odchodzac skaczac
na jednej nodze i pijac ziolka ojca Stasia (w kubku o uchu skierowanym na polnoc). Wujek Roman i ojciec Tadeusz byliby dumni.
-
Re: Na ratunek ksiezniczce
Zabrakło RAP'u i więcej odmian "gangsta czegośtam" ;-)
...a zapomnieć o Disco-Polo to obraza boska :-)
PS. Barka Wikingów to Draakar.
-
Re: Na ratunek ksiezniczce
Zemsta Peruna juz sie na mnie szykuje :)
Zreszta nie ma co sie smiac z disco polo, bo ono jest samo w sobie parodia :D
-
Re: Na ratunek ksiezniczce
No niby tak... ale chyba umarło "śmiercią naturalną".
Jego niewykorzystane pokłady artyzmu wyczerpały się :-)
-
Re: Na ratunek ksiezniczce
-
Re: Na ratunek ksiezniczce
-
Re: Na ratunek ksiezniczce
Hardcore :D
Jak kiedyś ten link "Black metal to wojna..." - czytaj "Rowerek" :-)
-
Re: Na ratunek ksiezniczce
W ogole sprawdz sobie strone
http://metal.eu.org/fun/.
Tam o tej ksiezniczce wiekszosc znalazlem :)
Rowerek tez jest :)))))))
http://metal.eu.org/fun/immortaltenors-vi.jpg.
-
Re: Na ratunek ksiezniczce
-
Re: Na ratunek ksiezniczce
z foką mi się nie podobało:P ale reszta spoko:D
-
Re: Na ratunek ksiezniczce
to ostatnie foto najlepsze :P
a jeżeli chodzi o różnice muzy, to się nieźle usmiałem, najlepsze było chyba o wikingach :P
-
Re: Na ratunek ksiezniczce
Dobre, dobre :D. Ale brakuje tu muzyki Country
Cos w stylu:
Rycerz w sombrero przyjezdza na swoim kasztanku grajac na bungo i popijającym burbona...
-
Re: Na ratunek ksiezniczce
Nie no kurde to trzeba gdzies zapisać jako jedne z najlepszych toppiców na stronie. Kurna dawno tak się nie brechtałem!!!
P.S.W HH zmieniłbym furę na Opla tego wiecie tego sportowego takiego.
-
Re: Na ratunek ksiezniczce
niee, tam od opla powinien być tylko przód, tył od golfa :P
co prawda słucham hh i rapu, ale się nie obrażam z tego tekstu bo był śmieszny :P
za to denerwuje mie jak robią reklame proszku do prania i niby babcia tam rapuje.... denne jak barszcz w ponieziałek
-
Re: Na ratunek ksiezniczce
muszę was moi mili zasmucic - w naszym pięknym, jeszcze nie do końca skrzywionym przez komercyjne shakiry i inne badziewia radio Trójka króluje ostatnio utwór niejakiego solisty/zespołu (?) HURRICANE pod tytułem "Góra i dół, pieprz i sól". Serdecznie polecam sciągnięcie sobie tego utworu badź baczne wsluchiwanie się w w/w radyjo.
Ponadto jeszcze na polsacie można od czasu do czasu przyłapać poranne programy z samą muzyką disco polo, więc jak widać ów gatunek nie umarł i ma się całkiem dobrze.
-
Re: Na ratunek ksiezniczce
Buehehe :D Dawno się tak nie uśmiałam ;] Black Metal i Gothic Metal najlepsze :}
Hehe :] Vlad Tepes nadal żywy :]
-
Re: Na ratunek ksiezniczce
trójka już od dłuższego czasu nie jest taka jak była, (ale piosenka o młynku kawowym to jest coś;) z disco polo możemy się tylko cieszyć, to jest część naszej świadomości kulturowej-wieś tańczy i śpiewa:D pozdrawiam!
-
Re: Na ratunek ksiezniczce
Atrax, masz u nas oltarzyk (kolejny?) :> Dorzuce cos do tematu, zaporzycone z internetu, dla wszystkich tru metali :-)
Wstęp Obera: Drodzy Kindermetale i turgotki! Nie jesteście jeszcze tru? Nadal macie sentyment do Szajs Girls i Pokemonów? Nie możecie przestać malować paznokciów na różowo? Dziewczyna odeszła z gościem, który miał groźniejsze spojrzenie? Chłopak zmusza was do noszenia ćwieków, pieszczoch i obroży?
Oto przed wami materiał znaleziony przez Czarownicę Szaro-Burą, pokazujący wam, co zrobić by być bardziej tru i grimm!
?CO PRAWDZIWY METAL POWINIEN WIEDZIEĆ?
"Od czasu do czasu kazdy prawdziwy metal zaczyna zastanawiac sie nad tym, jak wlasciwie nalezy wykreowac swój jedyny i niepowtarzalny image. Uzywam zwrotu "metal", chociaz obecnie przyjeta i uzywana jest równiez forma "metalowiec". Ja jednak pozostawie ja dla pracowników hut i podobnych zakladów (widzialem nawet kiedys "legitymacje metalowca").
Kazdy prawdziwy metal powinien oczywiscie zaczac sie identyfikowac z ta odmiana metalu, której slucha mu sie najprzyjemniej. I tak, oczywiscie, najprosciej ma fan nu-metalu. Po prostu ubiera sie jak chce. Moze nawet pozyczyc ubranko od brata skate'owca albo siostry - fanki Britney Spears. No problem. Fan heavy metalu ma juz nieco gorzej - przynajmniej przez godzine dziennie musi bowiem ukladac fryzure, zanim wyjdzie na ulice.
Powyzsze przypadki to jednak nic w porównaniu z poswieceniem fanów ciezszych odmian metalu. Ekstremalnym przypadkiem jest black-metal. Tutaj nie ma lekko. Oprócz codziennego cwiczenia zginania i prostowania odpowiednich palców (zginac nalezy srodkowy i serdeczny, prostowac zas maly i wskazujacy - powstaje uroczy symbol pracowitego drwala, któremu odrabalo dwa palce) prawdziwy black-metal musi co jakis czas wybrac sie do groznego lasu. Bywa to uciazliwe zwlaszcza w duzych aglomeracjach miejskich, gdzie, aby dojsc do najblizszego mrocznego lasu, trzeba czasem wybrac sie w calkiem dluga podróz. Ale czego nie robi sie dla muzyki! W lesie (mrocznym i ponurym) nalezy oczywiscie robic grozne miny - najlepiej w kierunku aparatu kolegi. Miny powinny byc grozne. Nalezy jednak uwazac, aby nie wejsc w obszar min zarezerwowanych dla fanów gothic-metalu (nieco mniej grozne, ale za to bardziej mroczne i, obowiazkowo, gotyckie). Miny powinny wyjsc jak na plakatach groznych i ostrych kapel black-metalowych. Dobra mina w polaczeniu z symbolem drwala to polowa sukcesu.
Kapela, której naszywke nalezy naszyc sobie na skórzana, demoniczna kurtke, nie musi byc dobra. Wystarczy, ze ich logo bedzie iscie szatanskie, najlepiej wpisane w pentagram. Tu i ówdzie moze pojawic sie glowa kozla lub kilka niezrozumialych znaków, zapewne szatanskich.
Po kilku latach cwiczen miesnie twarzy zastygna juz na stale w najcudowniejszych, groznych pozach i nie bedzie sie trzeba martwic o samokontrole. Nalezy jedynie unikac osób, które opowiadaja dowcipy. Dobre dowcipy niekorzystnie wplywaja na wizerunek black-metala.
Death-metale maja latwiej, ale tez nie do konca. O ile black-metal charakteryzuje sie przede wszystkim groznymi minami i mozna powiedziec, ze jest to cecha wspólna równiez dla death-metalu, to w tym ostatnim, oprócz groznych min, wazny jest równiez growling, którego kazdy szanujacy sie fan musi sie nauczyc. W sytuacji idealnej fan death-metalu mówi wylacznie growlingiem. Mroczny las nie jest tu juz obowiazkowy, death-metal moze sie bez niego obyc (ale od czasu do czasu wypada zrobic mala wycieczke). Natomiast grozne miny do aparatu fotograficznego nalezy pokazywac zawsze. Mozna tez, ot tak dla wprawy, pokazac symbol drwala.
W nieco odmiennej sytuacji sa fani thrash'u. Stary, wypróbowany sposób na image (chodzenie w taki sposób, aby wlosy odpowiednio poruszaly sie w trakcie chodzenia) jest juz nieco stary i wychodzi z uzycia. Chociaz oczywiscie to, ze cos jest stare, nie znaczy, ze nie moze byc z powodzeniem stosowane obecnie. Thrash to tez w koncu nie nowa odmiana metalu, nie trzeba wiec byc "na fali". Thrasher musi byc powazny chociaz, w przeciwienstwie do fana black lub death-metalu, nie musi byc grozny. Powazny wzrok, powazna mina i rece zalozone jedna na druga powinny w zupelnosci wystarczyc.
Tak, moi drodzy - ciezkie jest zycie metala. Na szczescie jest jedna rzecz, której wyzej wymienieni kandydaci na metali nie musza w zasadzie robic. A mianowicie - nie musza sluchac metalu. Samo sluchanie muzyki to sprawa drugorzedna. Metalu moze przeciez sluchac kazdy, ale nie kazdy przez to staje sie metalem. "
Prawda jakie to proste? :)
-
Re: Na ratunek ksiezniczce
Jak odróżnić niedzwiedzia (metoda praktyczna). Najpierw trzeba znaleźć niedźwiedzia, podejść do niego po cichutku i kopnąć go w jaja, oczywiście z całej siły. Następnie spierdalamy i teraz:
1. Jeśli spierdalamy a niedźwiedź nie goni nas to jest to miś pluszowy;
2. Jeśli spierdalamy na drzewo a niedźwiedź wchodzi za nami, to jest to Niedźwiedź Brunatny;
3. Jeśli spierdalamy na drzewo a niedźwiedź zaczyna nim trząść tak, że spadamy w jego łapska, to jest to niedźwiedź Grizzly;
4. Jeśli spierdalamy na drzewo a niedźwiedź wspina się za nami i wpieprza liście, to jest to Miś Koala;
5. Jeśli spierdalamy i nigdzie nie ma drzew to jest to Niedźwiedź Polarny...
6. A jak spierdalamy, a niedźwiedź zaczyna płakać, to jest to miś Kolargol - największa pizda wśród niedźwiedzi
*sorki za wulgaryzmy ale nie ja to pisałem
-
Re: Na ratunek ksiezniczce
W Wawie, jakby nie patrzeć, dość dużej aglomeracji, są takie bardzo groźne obszary leśne, np. na Polach Mokotowskich, Lasku Bielańskim itp. Lasy te są bardzo groźne, mroczne i pełne niebezpieczeństw. Czasem słychać w nich pzreraźliwy trupi wrzask oznajmiający odkrycue przez kogoś, że kac to coś, co pojawia się następnego dnia. Zapewniają też niezły dreszczyk emocji, gdy wypadają na Ciebie demoniczne istoty z piekła rodem, w pasiastych, jaskrawych szelestach w celu wyperswadowania Ci paru rzeczy + pozbawienia Cię tej skromnej ilości gotówki, którą w danym momencie posiadasz. W tym wypadku nie pomoże Ci groźna mina i musisz się posłużyć asortymentem "wielbicieli marszów wojskowych"... ale to już temat na odrębną dyskusję ;-)
Możesz też napatoczyć na groźną sektę, chodzącą w niebieskich szatach, w jaskrawo-żółtych pancerzach (Armour=1757 +10 do wszystkich zdolności, odporność na perswazję +200%, Zwiększa złoto od potworów +17%, szansa na zdobycie magicznych przedmiotów +45%, +4 do wszystkich aur). Ci są rónież groźni, gdyż mogą umieścić Cię na swojej Liście śmierci, a nawet mogą Cię zabrać do Komnat Cierpienia, gdzie powoli odzyskasz swoje zdrowie.
-
Re: Na ratunek ksiezniczce
Hahah ostre :D
I to Hariego i to Darka. Jak to przeczytalem, to przypomnial mi sie moj park ;)
Double - swoja droga... dobre Disco Polo nie jest zle :D Mam do dzisiaj 2 piosenki, ktore zawsze slucham, gdy jest mi smutno :) Od razu humor sie poprawia ^^.
Najlepiej brzmi disco-polo, piosenka "Polskie Dziewczyny" puszczone do teledysku Stormlord - I am The Legend :]
-
Re: Na ratunek ksiezniczce
hehe dobre, widze Dark ze troche tu językiem RPG.... :D gadasz:), czekam z niecierpliowścia na fallouta 3 jak bedzie (to tak troche OT)
-
Re: Na ratunek ksiezniczce
O przypomnial mi sie jeszcze kawal, ktory powiedzial mi raz Hari:
Przychodzi black metalowiec do baru i mowi: Poprosze Dimmu Burgera, tylko bez Mayhemezu, bo mam po nim taki Burzum w brzuchu, ze musze isc na Dark Throne.
-
Re: Na ratunek ksiezniczce
hahaha o cholera ale sie uśmiałem dobre Atrax :D:D:D MEGA ROTFL
-
Re: Na ratunek ksiezniczce
-
Re: Na ratunek ksiezniczce
hehe wszelkie prawdopodobienstwo do osob i zdarzen jest przypadkowe ^^
-
Re: Na ratunek ksiezniczce
najlepsze radio jakie zznałem to radio FON z częstochowy 102.6 FM w czwartek moi znajomi mają audycje o godzinie 21 - Sławek (czubek) i DJ HAEM. polecam gorąco to radio, mają naprawde niezłe kawałki.