Kto maluje?, bombing itp.?
Wersja do druku
Kto maluje?, bombing itp.?
hihihi ciiicho :P
bombing ? - 2 razy do momentu jak mnie starsi odebrali z komendy
a mury - czasem jak nudą zawieje, to coś się z kumplami przyozdobi :D
He he, ja kiedyś dostałem od motorniczego w łeb. I też jakoś to zgasiło mój zapał.
Chrzanu a buliłeś coś? na psach?
1.000 - kara razem z kosztami odmalowania pociągu. i oczywiście my go malowaliśmy
ale przy murach raz mnie złapali tez byłem na komendzie ale nie płaciłe nic - malowaliśmy urząd miasta :/
a potem jeszcze raz byłem na komendzi :P jak wdałem się w bójke na mieście (bójka= taka mniejsza zadyma) :]
chrzanu widze masz ciekawe zycie :)......
Goowniarstwo :|
reed twój crew nazywa się goowniarstwo? Czy masz takiego taga? trochę długa nazwa... Chciał bym to zobaczyć na panelach :)
nie uważam malowania graffiti za gówniarstwo, co innego jezlei ktos maluje kreski na bramach, my tworzymy 'sztuke' swojego rodzaju, wywołaną zwykłą nuda w szarej codzienności. bo powiedz mi reed co mozna robic ? chciałem się teraz zapisać na MUAYTHAI ale się nie zapisze a wies zdlaczego bo w czewie nie ma nawet chyba sekcji. niema ciekawych kubów czy zajęc, niema skateparków, niema torów do dirtu gdzie chętnie bym poskakał, są tylko zakazy. malowanie uwazam za pozytyw dzisijeszej kultury, oczywiście jezeli mówimy o PORZĄDNYM graffit ia nie jakimś kiczem gdzie koleś maluje jakies zwykłe kreski czy wsiórskie rzeczy.
Graffiti jest OK, nie mam nic do jego treści, podoba mi się. Pozostaje tylko kwestia jego umieszczania.
Niszczenie czyjejś elewacji, samochodu, czy też wagonu PKP, to jest goowniarstwo.
Korexon mógłby nie palić głupa, bo dobrze wie o co chodzi.
W Katowicach np widziałem graffiti na które miasto zezwoliło. Pod mostem malowali mury, coś pięknego. Popieram to całkowicie, ale nie w miejscach na których właściciele sobie nie życzą. Tłumaczenie tego nudą, bądź brakiem możliwości wyżycia się jest @*&^%#$ w bambus. Jak się chce, to dużó można, nie niszcząc czyjejś własności.
Powinniście się cieszyć, że do spraw własności nie podchodzi się u nas jak w USA. Chciałbym widziec graficiarza malującemu komuś ścianę domku w Texasie :D
A ja na discovery program o grafiti jako sztuce i polskie grafiti w szkole w Płońsku zalicza się do pierwszej 20
ale cóż, mało jest takich miejsc gdzie pozwalają malowac :]
a miło jest jak twoje graffiti jedzie po całej polsce :D
Nie tylko po Polsce chrzanu - zrobiliśmy niemca :D
I miałem raz wpadke bo zrobiłem żuka - 500 zł wybuliłem+wizyta na komendzie.
Skonczylem z malowaniem hardcore'ów,teraz tylko jak jakiś Jam jest to działam :)