K-PAX

Kto oglądał ten film niech podzieli sie ze mną swoja opinia na temat bohatera głownego(kim był, czym mógł byc K-PAX)-wiadomo planetą ale moze to miało znaczenie symboliczne? Wogóle co myslicie o tym filmie. Mi sie podobał ale nie do konca moge dojsc do odp. na powyzsze pytania-oczywiscie mam przypuszczenia ale chce poznac wasze :)

Ja ogladałem ten film i bardzo mi się podobał. Trochę cieżki ten film, ale ja go mniej wiecej zrozumiałem :]

ja tez ale chce wiedziec co myslą inni-ciezki był ale wart uwagi

Kurna,drugi raz obejżałem ten film,i drugi raz się nad tym zastanawiam.Są wg. mnie tylko dwie możliwości:

1.K-Pax to planeta,ktorej mieszkańcy są jakby duchami?Potrafią opętywać ciała??nie wiem,ale jakby nie potrafili,to jak wyjaśnić że główny bohater przebywał w ciele niedoszłego samobójcy??

2.Planeta nie istniała realnie,tylko w głowie głównego bohatera.Facet po próbie samobójsta postradał zmysły lub coś w tym rodzaju:/

Nad tym filmem można dłuuugo wywodzić:)

Podczas hipnozy , ten jego przyjaciel był nim 5 lat wstecz i cierpiał na rozdwojenie jaźni. Gdy się czegoś bał wzywał swoją drugą osobowość i przez to jakoś przechodził. Po szoku (morderstwo) neiw iedział która osobowość jest prawdziwsza i wkręcił sobie że jest z K-Pax. Nie wiem czemu ale przypomina mi "Małego Księcia".

No i film ma tez drugą stronę medalu którą mniej więcej wyczaiłem ale nie umiem tego opisac ;). To by było na tyle.

MIRAS podal chyba najsensowniejsza interpretacje lecz co powiesz na jego nie przecietna wiedze i odkrycia na temat astronomi. Czyli jednak tworcy filmu chcieli aby widz nie byl do konca pewny jak to bylo i kim byl glowny bohater.

Wiecie... Ja się też nad tym długo zastanawiełem i doszedłem do wniosku że to tylko film i wytwór wyobraźni scenarzysty... Tak więc można się zastanawiać, ale to i tak do niczego nie doprowadzi... Facet był z K-Pax'a i wrócił tam razem z Bess (to kluczowa postać, gdyż ona na prawdę wróciła). Też ważna była jego ogromna wiedza astronomiczna. Ale to niestety dalej tylko film...

P.S. Ja tam wierze, że on był z P-Paxa!!!

Ja takze mialem dwie opcje ze tak jak ktos wsponial oni jedynie pozyczali ciala od ziemian na jakis czas a potem wracali do siebie na K-Pax, a Bez zniknela bo byla czlowiekiem i tam cos z nia zrobia ( bez skojarzen :P), druga opcja to rozdwojenie jazni o ktorym juz ktos napisal ale jak wtedy wytlumaczyc znikniecie Bez i super wiedze o astronomii ?? Moim zdaniem film byl sredni dlaczego bo mial duzo niedopowiedzen np. czemu nie pokazali pozniej tych astronomow czy astrofizykow ze nie chcieli go dalej wypytywac, no i glowny problem to Bez, wsumie K-Pax to mogl byc tez wytwor jego wyobrazni ale skad wtedy ta wiedza?? Film uwazam za godny polecenia poniewaz przekazuje duzo o zyciu.

Ps.
Smieszna byla rozmowa z psem :)
Pozdrawiam

A znacie może podobne filmy?Tzn. Takie trudniejsze do zrozumienia. ;)

Jego wiedza astronomiczna wzieła się z tego ze jak był w hipnozie to sam powiedział ze miał tylko teleskop w domu i sie uczył. chyba :] A takie podobne cieżkie filmy to np. Vanilla Sky i trochę Efekt Motyla

no ale z teleskopu zwykłego by nie odkrył tak odległej galaktyki. A inne dramaty ktore uwazam za swietne to:
skazani na showsane(nie wiem dokladnie jak sie to pisze), zaklinacz deszczu, filadelfia

no wlasnie ze zwyklego teleskopu jak mial odkryc galaktyke ktorej nie mogli zobaczyc teleskopem super extra wypasionym (zapomnialem nazwy :P)

a trudniejsze to moze jeszcze Adwokat Diabla

Jak chcecie trudny film do zrozumienia to polecam Lyncha. Zagubioną autostadę albo Mulholland drive.
W K-PAX'ie co takiego trudnego do zrozumienia było ? Są 2 wersje, które reżyser (a właściwie autor książki) zostawił nam do wyboru. Albo Prot był z K-PAXa albo był chory psychicznie. Wybór należy do nas. Ja sobie wybrałem tą pierwszą wersję.

Obejrzyj sobie "memento" ciekawie film zrobiony ale warto obejrzez chocby po to zeby zobaczyk koncowke filmu ;]

Tyler, film jest zrealizowany na faktach, tzn na podstawie ksiazki ktora napisal pewien psycholog opisujac sesje ze swoim pacjentem ;)

Eee... To nie wiem, teraz co powiedzieć. Myślałem że to jest tylko wymysł scenarzysty. A skąd to wiesz?

Przede wszystkim to piekny, poruszajacy film. Sadze, ze nie ma zbytnio sensu dywagowac, czy K-PAX istniala naprawde, czy tez tylko w wyobrazni glownego bohatera (choc zdecydowanie stawiam na drugie). To tak samo jakby spytac, czy drozd, ktory wywowal tak wielkie poruszenie wsrod pacjentow, istnial naprawde. Otoz uwazam, ze zarowno K-PAX- planeta szczesliwosci, jak rowniez wspomniany juz drozd, to jeno:) symbole. Symbole milosci, dozgonnej przyjazni, wiary w cuda, dajace nadzieje na wykaraskanie sie chocby z najciezszej sytuacji (jak chociazby choroba psychiczna). Uwazam, ze "K-PAX" nie powinien byc rozpatrywany w kategoriach czysto filmowych, lecz traktowany glownie jako przepiekna, madra przypowiesc. A takich obrazow, niestety, brakuje.