misja na marsa - akcja ratunkowa...

http://forum.gazeta.pl/forum/72%2c2....378&a=20731378

towarzystwo musiałobyć nieźle wstawine...

Ostro. Slyszalem o tym juz okolo tydzien temu.
To naprawde chwilami wydaje sie smieszne... no i maja za swoje.

smieszne jak smieszne, ale ładnie musieli być uchali żeby w ogóle wpaść na taki pomysł.

W sumie co fakt to fakt.... Nawet, jesli nie smieszne, to na pewno zalosne.
I nie sadze, ze tam odchodzil sam alkohol :)

To nie jest smieszne. I jakto maja "za swoje"? Ze co niby takiego straszniego zrobili? Przeciez nikogo nie skrzywdzili. Bylem na imprezie pare pieter nizej, w tym samym akademiku, w ten sam dzien... Nie bylo nam do smiechu, mozecie mi wierzyc. I masz racje Atrax, nie tylko alko wchodzi w gre. W kanalik sie chloakom zachcialo dawac...

Nie zrozumiales mnie.
To prawda, ze nikogo nie skrzywdzili, bo byli wowczas niepoczytalni.
Ale nie powiem, zeby mi specjalnie ich zal bylo (moze jestem nieludzki, ale w tym wypadku po prostu nie odczuwam zadnych emocji). Po prostu za duzo sobie uzyli... a widocznie nie powinni. Po prostu stal sie wypadek, nieumyslny, ale z ich winy.
Swoja droga... osobiscie nie uwazam bycia pijanym za okolicznosc lagodzaca. Juz zbyt wiele osob mi to mowilo. Ale to tak off topic.

kto ci powiedział, że po brownie albo kompocie sie takie rzeczy robi? to musiał być kwas :)

Ale podobna akcja juz byla jakis czas temu.

Akcja "wyje***a w kosmos!" (na Marsa) :D Ja się uśmiełem jak nigdy... Na prawdę fajne, i jeszcze ta MISJA RATUNKOWA. A co do samej sprawy to na prawdę szkoda mi tego studenta co zginął ['], musiał być na prawdę HARDCORE'owy...

słyszałem juz o tym wczesniej bo kumpel podesłał linka, dosłownie na pierwszy rzut oka smieszne, ale później to normalnie jest to żałosne, co tez mozna wymyśleć....

Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać....

Z jednej strony smieszne, a drugiej zalosne...

dla mnie smieszne , nie żal mi takich przygłupów...

pomyśl o ich rodzinach, to juz nie bedzie to dla ciebie chyba takie smieszne.
przynajmniej nie powinniśmy się śmiać z tragedia, nawet jezlei byłaby wielką głupota.
Sam mam inne nastawienie do śmierci od czas uśmierci kumpla, wcześniej tez taka akcja by mnie śmieszyła, lecz w te wakacje sobie uświadomiłem co to znaczy stracic kogoś bliskiego.

Ja sie na poczatku zdrowo usmialem jak to przeczytalem, ale po dluzszym czasie to faktycznie daje do myslenia....