Uzależnienie od terrarystyki
Moja pasja zaczęla się od zobaczenia u kumpla modlichy. Tak mi się spodobała, że zapragnołem mieć owada. Zaczołem od straszyków australijskich, później kupiłem patyczaka indyjskiego, teraz będę miał kędziora i czerwonoodwłokowca i wija. A w wakacje kupuję węża. Jeśli ktoś miał podobne przeżycia to piszcie>
Re: Uzależnienie od terrarystyki
A ja zaczynałem tak:
Wpisałem w google "modliszka" i wyskoczyła mi strona www.terrarystyka.com.pl tam zaczołem czytać, potem forum. Okazało się że sąsiadki drużbant (algernon) hoduje modliszki i ptaszniki. I to właśnie od niego kupiłem pierwsze modliszki. Były to Tenodera ardiofilia sinesis parka :) a potem chromka (również od algernona). Zamiana na cambri L8 (już L9 :)) I kupiłem sobie 6 P.cambri L2. No i teraz stoje w kolejce po P.paradoxy L4 od PULSARA :P
Pozdro dla algernona ;)
Re: Uzależnienie od terrarystyki
i zapomniałem dodać: Post jaknajbardziej trafiony !! Mnie bardzo ciekawi jak zaczynalście swoją "przygodę" :)
Re: Uzależnienie od terrarystyki
ja zacząłem przygode tak że gdzies zobaczyłem ptasnzika po kilku miesiacach kupiłem sobie vagansa a potem jak kupiłem drugiego ptasznika to popadłem w "nałóg" i ciągle kupowałem nowe :P
czesto sie wymieniam lub cos sprzedaje, ale jak cos kupuje to juz po kilka sztuk tego samego gatunku :D
Re: Uzależnienie od terrarystyki
tu nie chodzi co, kto, jak zaczął tylko czy bez terrarystyki nie umiecie życ i qpujecie coraz wiecej zwierząt...
ja tak mam
heheh
Re: Uzależnienie od terrarystyki
Daf... twoje posty są tak żenujące ...że aż nie chce się czytać
a co do tematu to kumpel miał smitasa i dokupił se gienie i chromkę i mi zamówili (on i moja dziewczyna) kędziora potem mój brat kupił sobie epicureanum potem gienia itp. itd. tak zaczęły się ptaszniki :] a zanim ptaszniki byla modlisa koledzy kupili kokon i Gastrice L1 za 10 zł sprzedawali :P jeszcze wtedy nie widziałem że to drogo :P hehe ale Gastricka zdechła ... :( wszystkie zdechły taki felerny kokon... :(
BARDZO FAJNY TEMAT!! :]
Re: Uzależnienie od terrarystyki
Przegladajac allegro natrafiłem na ptaszniki , w opisie aukcji był link do tej strony ( TCP) wszedłem , zarejestrowałem się na forum , dostałem po skórze od innych użytkowników za posty na które odpowiedzi znajdowały się w FAQ , pewnego pięknego dnia kupiłem terrarium urządziłem je i do sklepu "Kongo" w Katowicach po gekona....
Re: Uzależnienie od terrarystyki
Ja miałem 8 lat i dostałem żółwia czerwonolicego (może to troche mało, ale brat mi pomagał), niestety zjadł go kotek :/, potem oglądałem "świat wiedzy "(miałem 11lat) i się zaczęła jazda :)
Re: Uzależnienie od terrarystyki
Ja jak do tej pory mam w domu kędziora irminię geniculatę, 5 straszyków australijskich, 6 patyczaków rogatych, jedno mrowisko, dwa żółwie, stepa i greka. Nie uważam się jednak za uzależnionego... patrząc na to co niektózy użytkownicy tego forum mają w swych zbiorach :-P
Re: Uzależnienie od terrarystyki
Parę owadów w domu to jeszcze nie pasja... żebyś ty widział co to jest pasja
Re: Uzależnienie od terrarystyki
ja zaczołem od gekona pareodura pictus potem kupiłem agame brodatą jeszcze póżniej 2 malutkie agamy brodate sand fire a później kędziora L1, 2 rosea L4 i boehmei L3
Re: Uzależnienie od terrarystyki
sześć lat temu kupiłem czerwonolice -ale wtedy nie widzialem co to terrarystyka :P
Tak na prawde zaczełem od patyczaków rogatych, kupiłem wtedy chyba 20 sztuk od Alerika, a potem wiecej i inne patyczaki, straszyki.
Po około 2 tygodniach natrafiła mi się okazja kupna okazyjnie legwana zielonego- no cóż, miałem warunki no to kupiłem, później gekony , modliszki, skorpiony, wąż, ptaszniki, kraby, ślimaki i troche sie tego uzbierało :)
Re: Uzależnienie od terrarystyki
hehe ja poszedłem na wystawe terrarystyczną i tam to sie wszystko zaczeło :)
Re: Uzależnienie od terrarystyki
Czerwonolice mam.....hmm bedzie z 7 tal i od nich się zaczeło. Póżniej był krab, aksolotle, mnóstwo papug (woliera zewnętrzna), legwan którego odkupiłem od znajomego (troche zmaltretowany :() no i ptaszniki....zaczeło się jak u Chrzanu od Vagansa (w Częstochowie był "boom" na nie :)) A....jak byłem mały (ale bardzo mały) to winniczki hodowałem.
Re: Uzależnienie od terrarystyki
gadzion to jeszcze nie uzależnienie :D:D ja od dziecka kochalem weze :D mam zdjecia z 96 roku :D jak bawilem sie z tygrysimi i boasami :D
Re: Uzależnienie od terrarystyki
Najpierw dostalem od krzdaba2150 g.rose którego trzymałem w szafce pod telewizorem przez miesiąc bo były niesprzyjające warunki do hodowli bo rodzice niezabardzo chcieli mieć ptasznika w domu wkońcu gdy mój kumpel chciał sobie kupic ptasznika to zapytałem sie tata czy ja też moge a tata powiedział "A miej se go tylko ile bedzie to kosztowac a ja na to "nic ja mam go w szafce" póniej doszły inne pajączki węże gekon itd.