Czy was tez czasami denerwują bledy ort.?
Czesc,obojetnie keidy jestem na forum i przegladam posty w co drugim jest powazny blad ortograficzny.Nie zebym sie czepiał ale chyba troche milej poczytać tekst bez bledów.A przeciez nie tak trudno o sprawdzenie danego slowa :) Poza tym ktoś madry kiedys na forum napisal ze ten kto robi bledy nie szanuje czytelnika.Wiec prosze was, NIE RÓBCIE BLEDOW ! ! ! :))) NIe chcialbym aby moj post zostal odebrany negatywnie :) Pozdro
Re: Czy was tez czasami denerwują bledy ort.?
sam czasem jakiegos byka walnę, ale strasznie nieprzyjemnie czyta się tekst który łamie wszelkie zasady pisowni.
Re: Czy was tez czasami denerwują bledy ort.?
ja wam nie pomoge jestem dyslektykiem :P bedzie prostrza matura ;p
Re: Czy was tez czasami denerwują bledy ort.?
Heh.. mnie osobiście takie błędy nierażą, ale przyznam, że dobrze napisany tekst wygląda estetyczniej :)
Re: Czy was tez czasami denerwują bledy ort.?
Bledy mnie raza i wkurzaja. Ale nie wypominam ich ludziom.
I jedyna osoba, do ktorej bledow przywyklem i nawet nie zwracam na nie uwagi, to Baku :)
Re: Czy was tez czasami denerwują bledy ort.?
Baku to już chyba oddzielna kategoria... terz sie do tego pszyzwyczaiłę;)
ale spox ważne, żeby bylo wiadomo co jest napisane.
Re: Czy was tez czasami denerwują bledy ort.?
Błędów w pisaniu (i mówieniu) należy unikać na tej samej podstawie, na jakiej należy się myć w miejscach ukrytych pod ubraniem, nos wycierać w chusteczkę, jeść w miarę cicho i nie palić w pomieszczeniach dla niepalących.
Dodatkowo, niektóre posty są tak napisane, że trzeba poświęcić minutę na rozszyfrowanie, a nie wszystkie warte są tej minuty. (Niektóre warte są kilku minut, ale te zazwyczaj są czytelniejsze).
Z drugiej strony, już dawno (najstarsi terraryści-internauci nie pamiętają tych czasów) walczono o wolność pisania bez tych wszystkich reguł. A wolność to piękna rzecz.
Re: Czy was tez czasami denerwują bledy ort.?
Ludzie! Przecież kiedyś nie było czegoś takiego jak dyslekcja! To jest jakaś "choroba" którą ludzie wymyślili, żeby nauczyciele nie dręczyli ich dzieci! Jak by taki dzieciak posiedział kilka tygodni nad słownikiem to by się nauczył poprawnie pisać! A tak mówi że ma dyslekcje i mu to zwisa i powiewa czy pisze poprawnie czy nie bo ma jakiś papierek od lekarza. :/ Ja czasami walnę, ale jakąś literówkę, bo pisze nie patrząc na klawiaturę, tylko na text wiec to może mi się czasami zdażyć... Ale ogólnie raczej nie robię błędów ortograficzynych.
Re: Czy was tez czasami denerwują bledy ort.?
Dysleksja istnieje naprawdę, wcześniej po prostu stwierdzano że to matoł i przepychano do 8 klasy lub 18 roku.
Niewątpliwie kilku geniuszy w ten sposób skierowano do zamiatania ulic itp.
(Tak samo jak przez długi czas jedynym zajęciem dla kaleki było żebractwo, teraz mogą wyrabiać szczotki lub zostać wielkimi uczonymi).
Ale nie wątpię, że teraz diagnozuje się ją zbyt często, tak jak nadpobudliwość ruchową u dzieci w USA i parę innych, modnych "chorób", przykrywając brak chęci, motywacji do nauki i parę innych spraw wynikających z układu życie- edukacja i to nie tylko w Polsce.
Re: Czy was tez czasami denerwują bledy ort.?
Ja sie zgadzam z Tylerem, bo mimo, ze prawdziwa dyslekcja istnieje, to zbyt duzo osob wykorzystuje to do ukrycia.. totalnego analfabetyzmu (i to z wlasnej winy).
Np. jak czytam posty Baku, ktore sa sensowne, poparte mocnymi argumentami i widac, ze gosc naprawde duzo czyta, a mimo wszystko robi takie bledy, jakie robi.
Ale znam i kilku "dyslektykow", np. kolezanka, ktora bez problemu zalatwila sobie papierek na dysleksje. W zyciu przeczytala z 3 ksiazki, bo jej rodzice kazali. I to nie jest zadna dysleksja, tylko dysmozgowie. Nie wierze w zadne przypadki dysleksji wsrod dzieci, ktore wola sobie poogladac cartoon network, zamiast cos poczytac.
Prawdziwych dyslektykow jest malo.
Re: Czy was tez czasami denerwują bledy ort.?
Istniec istnieje, tylko ze "nasza" mentalnosc jest taka: "Pisze z bledami bo mam dysleksje/dysortografie i sie odwalcie ode mnie." U nas dysleksja jest niestety chorobą zaniku umiejętnosci korzystania ze słownika...Nikt nie probuje z tym walczyc. W liceum jeszcze ktos przymknie na to oko, ale chcialbym zobaczyc takiego "dyslenia" na studiach, albo jak napisze jakis list motywacyjny do pracodawcy. ;) U mnie stwierdzono dyscostam...juz nie pamietam co, bo to nawet niewazne. W kazdym razie jak pisze szybko to popelniam straszne bledy. Kiedy piszę, czesto sprawdzam co trzecie slowo w slowniku, a w podstawowce pisalem kontrolne dyktanda w domu, bo chcialem sie nauczyc. Po prostu przykladam wage do pisania poprawnego a nie ide na latwizne.
Wracajac do tematu. Kiedy do mnie w gg, mailu czy nawet na forum pisze tak, ze nie wiadomo w jakim to jest jezyku, wtedy stosuje prosta zasade" "Tobie nie chce sie pisac - mi moze nie chciec sie czytac." Krotka pilka, polecam.
Re: Czy was tez czasami denerwują bledy ort.?
Ja jak już robie błędy to najczęściej czeskie, jak "sei" zamiast "sie", "nei" zamiat "nie", spacja nie w tym miejscu, wynikające ze zbyt szybkiego i nieuwaznego pisania (jeśli taki błąd znajde to poprawiam). Generalnie ortograficzny błędów staram się nie robic, z nawet niezlym skutkiem ;)
Inną sprawą dla mnie są braki polskich znakow, nie uwazam tego za błąd i przyzwyczailem sie, sam nieuzywam polskich znakow
Re: Czy was tez czasami denerwują bledy ort.?
No widze ze sie ladnie post rozwinąl i troche informacji zdobylismy :) ale popatrzcie,mojego i waszego postu nie komentują łepki ktore robia te bledy bo sie chyba boją :P
Re: Czy was tez czasami denerwują bledy ort.?
z resztom fuaścifie fżyzdgie buendy som dla lódźi fystarczy muc hćeć i f cale nietszeba pisać besbuendnie poniewasz karzdy zrozómie jak sie dobże fczyta
Re: Czy was tez czasami denerwują bledy ort.?
Predator napisała:
> Inną sprawą dla mnie są braki polskich znakow, nie uwazam tego
> za błąd i przyzwyczailem sie, sam nieuzywam polskich znakow
Zrobisz mi laske, czy łaskę? :D Zobacz, co wychodzi bez używania ogonków. ;) Albo kapac = kapać lub kąpać. Ze zdania da się wywnioskować o co chodzi, ale to wydłuża czytanie.
Re: Czy was tez czasami denerwują bledy ort.?
Alesz z kond, zópełnię mi nie pszeszkadzajom błęndy ortograwiczne...
A tak na poważnie, to rządzą ci, co pytają "jaką jaszczórkę wybrac na poczontek albo jaki wonrz sprawia najmniej problemuw". Jeeezz...:)
Re: Czy was tez czasami denerwują bledy ort.?
Re: Czy was tez czasami denerwują bledy ort.?
Ja jak widze tego typu aukcje, to o dziwo omijam z daleka, nawet, jesli gosc ma duzo pozytywow.
Jakos podswiadomie... czlowiek piszacy normalnie wydaje sie bardziej pewny :)
Re: Czy was tez czasami denerwują bledy ort.?
Ostatnio usłyszałem, że PS pisze sie bez kropki, czego niestety nie zauważyłem na tym forum, ale to mało ważne.Mnine najbardziej wkurzają drobne błędy takie jak: jurz, durzo itp.