Co sądzicie o walce Gołoty jak wam się podobało :P
Wkurzyłem się czekałem na ta walkę poświęciłem się żeby ją zobaczyć cala ale to co zobaczyłem to jak kolega stwierdził „ cala walkę pokażą w teleekspr....” (bez reklamy :))
Wersja do druku
Co sądzicie o walce Gołoty jak wam się podobało :P
Wkurzyłem się czekałem na ta walkę poświęciłem się żeby ją zobaczyć cala ale to co zobaczyłem to jak kolega stwierdził „ cala walkę pokażą w teleekspr....” (bez reklamy :))
ma ktoś linka do całej walki?? nie ogladałem bo mi sie czekać nie chciało ;)
Nie ma sensu ogladac trawala 53 sekundy jak sie nie myle - kurcze ludzie po pare tysiakow bilety kupili na minute ogladania hehe :P
no a ja ze trzy kawy zmarnowalem i cala noc nie spalem bo potem jak juz kofeina zadzialala to nie dalo sie zasnac :P a najbardziej mi sie podobalo jak w studiu przed walka caly czas ze golota jest faworytem ze ten drugi najslabszy w tej wadze i ze golota ma wielkie szanse wygrac a po walce caly czas ze to byla tylko chec aby golota wygral zeby miec mistrza w tej wadze i takie tam :P
Hahahahah Andrzej byl boski.Jak widze niektorzy z Was nie wyciagneli wnioskow z poprzednich walk :].Nawet nie ogladalem,bo po walce z Lewisem i Tysonem powiedzialem sobie ,ze nigdy ,ale to nigdy nie bede ogladal walk Goloty na zywo,bo szkoda nocy - wole sie wyspac niz marnowac czas na patalacha :]
PORAŻKA ! ! ! tylko tyle powiem ;/ . . .
a tak czekalem na ta walke . . .
psychika znowu zawiodła
heh, dobrze ze browarki pilem to jakos szybko poszlo:) dobrze ze walka Adamka mogla sie podobac. liczylem na golote tym bardziej ze 2 poprzednie walki walczyl stosunkowo dobrze
To Golota walczyl?:|
moim zdaniem to gołota powinien zakonczyć kariere juz dawno a nie próbować wygrać na siłe:/
Piekna walka. Co za emocje. Juz dawno nie widzialem tak wspanialego widowiska. Te piekne uniki Goloty, piekne serie. Poprostu wspaniala walka. Wiedzialem ze Andrzej to wygra <lol2>
A tak na serio to szkoda gadac. Nie wiem czego sie wszyscy spodziwali. Jka dla mnie to bylo pewne ze on przegra, ale nie myslalem ze w ten sposob... Porazka...
Pozdro
Najzabawniejsze było jak rylik jako komentator z twierdziła po drugiej glebie gołoty to było koło 2:30 pierwszej rundy (bo do reszty nie dotrwałem ) żeby tylko przetrzymał ta rundę i sobie odpocznie w narożniku zanim skończyła gadać gołota potknął się o nogi sędziego
a ja mam zdanie podzielone - w sumie gołota jako pierwszy stał się "legendą" polskiego boksu od stron miłcy (wygranych) i nie miłych (ucieczek). jako pierwszy "wybił" polski boks w góre, był wielkim bokseren sam promoter KING go zakupił bo wiedziałze jest doskonały, zawsze jest tak ze bokser sie stara o sponsora anie sponsor o boksera jak to było w przypadku gołoty, uważam go za wielką postac polskiego poksu pomimo że michalczewski go zjechał, potem ludzie zjechali michalczewskiego zato ze zjechał gołote - idioci mowili ze michalczewski nic wielkiego zrobił, n tak bo po co - był tylko przez 8 lat mistrzem śwaita miał 48 wygrnaych z czego ok 35 przed czasem.
drugi punkt mojej wypowiedzi kreuje o tym że gołota przegrał - moim zdaniem ta walka odbyła się zaszybko od poprzedniej w której tez orzegrał, było zamało czasu na przygotowanie, odpoczecie, trening, niby sie wydaje ze odpocznie ból po walce za tydzien tak naprawde potrzeba kilku miesiecy, sam wiem bo trenowałem przez 7-8 lat karate potem kendo, potek eok boks, i teraz znów chce się na coś zapisac. co jak co gołota wielki był, ale spokój mógłby sobie juz dać, a jezeli chce walczyc to ja bym proponował następna walkę za conajmniej rok wczesniej nie mamy nawet sobie robić nadziei ze wygra.
P.S. - gratulacje TOMASZ ADAMEK !! !! !!
ale po co on ma jeszcze walczyc?
juz mistrzem swiata nigdy nie zostanie . . . ja bym sobie dup* nie zawracal:P
Jak usłyszałem że gołota walczył tylko 53 sekundy to myślałem że padne ze śmiechu... <rotfl>
......ale mamy nową jednostkę czasu!
jedna gołota = 53 sekundy:]
ja zaspalem chyba z 15 minut i nic nie widzialem.
ciekawe ile Wy byście tam walczyli, 5? 10 sekund? nieno 10 to chyba już nie...
bynajmniej nie uciekl, spodziewam sie ze teraz zakonczy kariere bo kolejnej szansy juz raczej nie dostanie. I tak go szanuje bo sporo osiagnal, jak na polaka:P
jakby na to nie patrzeć - mamy nowy rekord
gdybyś pomyślał, to ich dobierają, wagowo i umiejętnościow, wiadomo że nikt z wagi lekkiej nie bedzie się lał z wagą cięzką i po co takei głupie gadanie ile my byśmy wytrzymali skoro to nie nasza waga ani umiejętności...
moja wypowiedź niebyła do ciebie bo nierozmawiam z takimi pierdkami... zresztą i tak niezrozumiałeś oco mi chodziło... chodziło mi oto bączku że żeby kogoś krytykować i wyzywać od patałąchów to trzeba być od niego lepszym a ty sie schowaj z tymi swoimi "miejscowymi bójkami" mistrzu haha (w profilu) :D dobra już nic niepisze na Twoje posty bo już itak zanisko zeszłem <papa>
hehe pokaża całą walke w telekspresie i to z reklamą bo 56s to chyba przesada
koles powinien pujsc chyba juz na emeryture
no faktycznie "zeszłes" bardzo nisko, i gdybyś pedale wiedział nie naśmiewam sięz ciebie tylko chciałem sprostować twojawypowiedź bo mozna ja odebrać jak widzisz conajmniej dwuznacznie i wyraziłem na jej temat swoje poglądy, a co do ciebie to faktycznie ty jestes mega dorosły 19-o latku, już całe zycia za tobą i masz we wszsytkim doświadczenie a jestem zwykłym bączkiem i puszczam bąki na ciebie frajerze...
ciekawe czy ktorykolwiek z was osiagnie w swoim zyciu choc czastke tego co ten czlowiek..
no nareszcie ktoś tutaj myśli. najezdzacie na andrzeja, jakby był jakims zwykłym typem, sam juz pisałem jaką on sam pozostanie legendą i jak "rozpowszechnił lub zapoczątkował" boks.
ale po tej walce znow zacznie byc posmieliskiem calej polski a najbaridzej wszelkich kabaretow. no czekam czekam :) moze on bokserem byl dobrym ale bez charakteru i napewno nie fajterem ;P
Hmmmm a jak nazwiesz zachowanie pana Andrzeja G. w walce z M.Tysonem ???!!! Jak dla mnie to byla kompromitacja na maksa,to ze cos osiagnal nie upowaznia go do nabijania ludzi w butelke i do tchorzowskich zachowan :] Jest zawodowcem ,ale wtedy niestety nie zachowal sie profesjonalnie jak na zawodowca przystalo.Pan Andrzej swoje najlepsze lata mial dawno temu (walki z R.Bowem,ktore takze przegrywal w frajerski sposob :]) i juz dawno powinien dac sobie siana,a nie za wszelka cene to ciagnac.Wiem ,ze przez cala kariere nie da sie trzymac rownego poziomu,ale jesli sa wyrazne symtomy,ze to juz nie te lata to nalezy "zejsc ze sceny".Skoro wg Ciebie Andrzej G. osiagnal wiele to ile osiagnal Michalczewski ??? Mnie osobiscie tego drugiego bylo szkoda jak cholera...ale zachowal sie jak na faceta przystalo - i chyba da sobie spokoj,bo nie wiem czy juz podjal ostateczna decyzje.Zauwaz,ze Darek nie mial walk 90 sekundowych czy 53 sekundowych,przegrywal po rownej walce,a nie wsrod salw smiechu,obrzucany tym co kto mial pod reka :]. Prawda jest niestety smutna czy Ci sie podoba czy nie,bo padac 3 razy w ciagu niecalej minuty to na prawde rekord i kupa smiechu,patrzac na aspiracje pana Andrzeja :]
pomimo, wszystkich rozdrażnień, smutków, złości, zrozpaczenia itd. spowodowanych przez A. Gołotę, gdzie tak straszni na niego najeżdzacie, że jest frajer i ucieka z ringu
zapraszam tutaj:
http://www.golota.pl/modules.php?name=Bilans
zapraszam tutaj:
http://www.golota.pl/modules.php?name=Biografia
zapraszam tutaj:
http://www.golota.pl/
Nie wiem dlaczego tak bronie gołoty, może dlatego że sam uprawiałem i uparaiwm wiele sportów, i nie lubie takich komentarzy, i prosze teraz żeby mi nikt nie wyjezdzał, że jestem młody i co ja takiego osiągnąłem i nie wiem nic o sporcie, bo podejrzewam że mam więcej osiagnięć i styknięć ze sportami więcej niż ci z was któzy na mnie najbardziej najeżdzali, a liste sportów i osiągnięc mógłbym pisac do rana.
co do sportow to nie badz taki pewien a z reszta to nei jest wazne ;) bo nie mowimy o nas tylko o nim
heh, o sportach dałem przykład żeby mi walsnie nikt potem nie wyjechał ze sie nie znam ;P
a co do gołoty, czy kogokolwiek ze sportowców którzy przegrali niewazne w jakim stylu, zawsze będe miał szacunek choćby zato że stawili czoła przeciwnikowi, chyba że pojedynek bedzie kupiony lub dla reklamy, ale to są raczej jednostki w milionach przegranych wszystkich sportowców ;D
michalczewskiemu to chyba wybierali przeciwnikow z personelu w restauracjach calego swiata.. z reguly walczyl w "swoim" miescie Hamburgu gdzie nawet jak dostawal po paszczy to i tak punktowali dla niego.. no i w koncu znalazl sie sredniak-nieamator co sklepal mu miche.. poza tym michalczewski byl "mistrzem" europejskiej (czyt. slabej) organizacji.. natomiast jesli by zawalczyl w stanach z jonesem jr. to tez by w minute zaliczyl 3x dechy.. nie jest problemem "wyhodowac" mistrza podstawiajac mu samych kelnerow przez tyle lat "kariery"..
natomiast jesli chodzi o walke z tysonem to tyson jest nieobliczalny.. i jesli golota dostal wtedy z glowy tysona w kosc policzkowa to ma sterczec na ringu i ryzykowac zycie a w najlepszym wypadku zdrowie dla jakiejs tluszczy, ktora moze byc niezadowolona bo dala 50$ za bilecik? nie! po prostu olal sprawe i nie bedzie ryzykowal wszystkiego ku uciesze rozwrzeszczanej gawiedzi..
wiec prosze Was nie piszcie juz wiecej glupot..
dobre :D
ale mało praktyczne
nic nie straciłeś :P
nawet jak bys zapal minute to i tak bys tego nie zobaczył jedynie powtórki
pac napisał(a):
> michalczewskiemu to chyba wybierali przeciwnikow z personelu w
> restauracjach calego swiata.. z reguly walczyl w "swoim"
> miescie Hamburgu gdzie nawet jak dostawal po paszczy to i tak
> punktowali dla niego.. no i w koncu znalazl sie
> sredniak-nieamator co sklepal mu miche..
Ciekawe rzeczy piszesz.Co do punktowania to sie moge poczesci zgodzic,bo niemaszki maja tendencje do przeszadzania.Skrzywdili chociazby M.Zegana w walce z Grigorianem. Z drugiej strony krytykujesz to co robia takze nasi spece od "biznesu" organizujac naszym bokserom gale z "kelnerami" :]Nie oszukujmy sie ,bo niektorzy z nich nabijaja sobie rekordy na kolesiach ,ktorzy sa tak zestresowani ,ze zapominaja jak sie garde trzyma w ringu :] Moze i jakis "nieamator" sklepal mu miche ,ale 5 lat byl niepokonany co jest niestety faktem dokonanym tak samo jak wczorajsze sromotne lanie Andrzeja G.;]
> poza tym michalczewski
> byl "mistrzem" europejskiej (czyt. slabej) organizacji..
> natomiast jesli by zawalczyl w stanach z jonesem jr. to tez by
> w minute zaliczyl 3x dechy.. nie jest problemem "wyhodowac"
> mistrza podstawiajac mu samych kelnerow przez tyle lat
> "kariery"..
>
Bzdura !!! Michalczewski osiagnal tytul mistrzowski w WBA, IBF i WBO. W WBA jest takze Golota,a wczorajsza porazka byla w WBO !!! Wedlug Ciebie walczyl z amerykaninem w europejskiej organizacji promowany przez KInga !!?? Zastanow sie gleboko zanim napiszesz nastepnym razem ,ze ktos pisze glupoty. Co do Jonsa Jr to niestety ,ale to on podbijal stawke i zadal bajonskich sum za walke z Michalczewskim,a nie na odwrot.Moze i masz racje co do tego ,ze Jons by wygral,ale tego niestety sie nie dowiemy, a szkoda :]
> natomiast jesli chodzi o walke z tysonem to tyson jest
> nieobliczalny.. i jesli golota dostal wtedy z glowy tysona w
> kosc policzkowa to ma sterczec na ringu i ryzykowac zycie a w
> najlepszym wypadku zdrowie dla jakiejs tluszczy, ktora moze byc
> niezadowolona bo dala 50$ za bilecik? nie! po prostu olal
> sprawe i nie bedzie ryzykowal wszystkiego ku uciesze
> rozwrzeszczanej gawiedzi..
>
Hmmm a co to boks to przedszkole ??!! Ci faceci wiedza na co sie pisza -wlacznie ze smierca,bo ta w ringu tez bywala.Przestancie pisac takie rzeczy,bo robicie z Andrzeja mazgaja :]To ,ze Tyson jest nieobliczalny nie musisz mi mowic :] Jesli Twoim zdaniem zlamanie kosci policzkowej prowadzi do smierci to ciekawe,moze zlamania rak i nog takze ??!! No wreszcie sie zgdazamy - "olal sprawe" Wlasnie obaliles definicje "ducha sportowej walki".Jak druzyna pilkarska/siatkarska/koszykarska dostaje sromotne baty to powinna zejsc zeby nie ryzykowac kontuzji,bo po co skoro juz dostaja wciry ??? :] Wybacz,ale ja takiego czegos nie kumam,bo jak cos sie robi to powinno sie to robic na maksa.Przegrac owszem mozna,ale po walce ,a nie uciekajac z ringu badz padajac 3 razy na deski w 1 minucie walki jak amator,a ponoc to byl zawodowy ring :] Skoro nie chcial ryzykowac to po jaka cholere podpisywal kontrakt !!! Co on z Marsa,ze nie wiedzial nic o Tysonie ??!! Nie zamierzam dalej kontynuowac tej dyskusji,bo nie ma sensu...Niektorzy jak widac nie moga sie pogodzic z tym ,ze Andrzej znow sie skompromitowal co niestety mialo miejsce nie raz a conajmniej 2 :] Jeszcze porazke z L.Lewisem bylem w stanie przelknac,ale reszty niestety nie.Nie jestem jakims zagorzalym fanatykiem Michalczewskiego ani przeciwnikiem Goloty jak niektorzy to odbieraja.Staram sie obiektywnie spojrzec na sprawe - okiem kibica,ktory lubi popatrzec od czasu do czasu jak panowie w krotkich gaciach sie piora po pysku,ale w dobrym i na swiatowym poziomie.Jedyny bokser ,ktoremu kibicowalem to Holyfield,ale niestety jego czas przeminal....
> wiec prosze Was nie piszcie juz wiecej glupot..
I vice versa.Pozdrawiam goraco :]
P.s Chrzanu/Cage po czesci masz racje,szacunek sie nalezy,ale dla ludzi ambitnych i przegrywajacych z honorem.Piszesz,ze jestes sportwcem,wiec pewne rzeczy nie sa Ci obce, jednak ja swoj szacunek do Goloty stracilem po tym jak zachowal sie jak tchorz...to jak dla mnie jest boksera/sportowca niegodne,a wszelkie spekulacje o tych srodkach i peknietych kosciach to zwykle tlumaczenie,bo przeciez nie przyzna sie ze stchorzyl :]
"Moze i jakis "nieamator" sklepal mu miche ,ale 5 lat byl niepokonany co jest niestety faktem dokonanym tak samo jak wczorajsze sromotne lanie Andrzeja G.;]"
- jak mi bedziesz podstawial kelnerow przez cala kariere to nawet 15 pociagne bez porazki, wiec takie argumentowanie nie ma sensu..
"Bzdura !!! Michalczewski osiagnal tytul mistrzowski w WBA, IBF i WBO. W WBA jest takze Golota,a wczorajsza porazka byla w WBO !!! Wedlug Ciebie walczyl z amerykaninem w europejskiej organizacji promowany przez KInga !!??"
-dobra, z tym przyznaje sie zagalopowalem bo w tych organizacjach to sie mozna pogubic, jednak badz co badz michalczewski nigdy nie walczyl w stanach i nigdy nie mial przeciwnika liczacego sie na tamtym gruncie..
"Co do Jonsa Jr to niestety ,ale to on podbijal stawke i zadal bajonskich sum za walke z Michalczewskim,a nie na odwrot.Moze i masz racje co do tego ,ze Jons by wygral,ale tego niestety sie nie dowiemy, a szkoda :]"
- z tym jonesem to skad wiesz, ze to on podbijal stawke? bo "tajger" tak powiedzial? jesli widziales jak jones walczyl u szczytu formy to powinienes mi przyznac racje, ze to raczej on nie mial sie czego obawiac po takim przeciwniku jak michalczewski..
"Jesli Twoim zdaniem zlamanie kosci policzkowej prowadzi do smierci to ciekawe,moze zlamania rak i nog takze ??!!"
- jakbys jeszcze nie zauwazyl to chcialem Ci powiedziec ze w rekach ani nogach nie masz organu, ktory odpowiada za funkcje zyciowe no chyba ze Ty masz to sorry.. i zmiazdzenie kosci policzkowej przyjemne nie jest (z perspektywa dalszego dostawania po gebie) tylko ze z reguly niewidoczne.. lekarze czasami przerywaja pojedynek z powodu uszkodzenia luku brwiowego co jest dziecinna kontuzja w porownaniu do powyzszej..
wg Ciebie golota powinien myslec tak - "walczyc dalej i ryzykowac zdrowie przy tak powaznej kontuzji?? a jaaaaakze!! przeciez podpisalem kontrakt, nie moge zawiesc polaczkow.. wlasnie zabijam ducha sportowej walki"..
"Co on z Marsa,ze nie wiedzial nic o Tysonie ??!!"
- czlowiek postepuje w zaleznosci od okolicznosci.. tylko barany pra bezmyslnie do przodu.. widze ze Ty chyba tak lubisz bo masz jakies chore pretensje ze mysli o sobie, zonie i swoich dzieciach zamiast zaspokajac Twoje chore ambicje.. "no bo przeciez to bokser i musi sie liczyc ze smiercia w ringu".. oj Boze widzisz i nie grzmisz..
pozdrawiam i zachecam do korzystania z mozgu a nie z tych organow w rekach i nogach.. :]
"wiec prosze Was nie piszcie juz wiecej glupot.."
- a prosilem..
http://m.onet.pl/_m/5f914fe154e7b1cd...f70d87,8,1.jpg Jedno ze zdjec walki goloty :P
Gołota został napadnięty!! Przecież wszedł normalnie, chciał się przywitać, "do you speak french?", buzi, itp. a Czarny go napadł i zaczął bić!! Tak się nie robi.. :))
Ogołocili nas, ogołociliiiiiiiiii...
A tak na serio to najepszy występ z Gołotą w roli głównej to ten Marcina Dańca. :))
pac napisał(a):
> - jak mi bedziesz podstawial kelnerow przez cala kariere to
> nawet 15 pociagne bez porazki, wiec takie argumentowanie nie ma
> sensu..
>
Hmmm wiesz zaskocze Cie ,bo pan Roy Jones jr walczyl z tymi samymi "kelnerami" co Michalczewski.Chyba sie nie za bardzo orientujesz jak widze,bo skoro walczyli w tej samej wadze to dziwnym by bylo zeby mieli innych przeciwnikow.Jesli Twoim zdaniem pierwsza piatka wagi polciezkiej to "kelnerzy" to gratuluje poczucia humoru.Z Twoich wypowiedzi mozna wywnioskowac ,ze Wszyscy oprocz Michalczewskiego zaczynali od tych najlepszych ,co jest totalna bzdura :] Zapewniam Cie ze Andrew tez mial kelnerow - moze pamietasz gale boksu we Wroclawiu,z kim on sie tam starl,z kims z czolowki ??!! Nie z sredniakiem niejakim M.Grantem :]
> -dobra, z tym przyznaje sie zagalopowalem bo w tych
> organizacjach to sie mozna pogubic, jednak badz co badz
> michalczewski nigdy nie walczyl w stanach i nigdy nie mial
> przeciwnika liczacego sie na tamtym gruncie..
Hahahahaha,a niby mistrz to gdzie walczy na wyjezdzie ??!!!A Roy Jons gdzie walczyl jak bronil tytulu z R.Hallem ??!! U Halla gdzies w afryce ??!! Zapewniam Cie ,ze Roy Jones tez do niemaszkow tez nie mial zamiaru sie fatygowac.Jeszcze raz Cie oswiece - Mistrz zawsze broni tytulu u siebie !!!
> - z tym jonesem to skad wiesz, ze to on podbijal stawke? bo
> "tajger" tak powiedzial? jesli widziales jak jones walczyl u
> szczytu formy to powinienes mi przyznac racje, ze to raczej on
> nie mial sie czego obawiac po takim przeciwniku jak
> michalczewski..
>
Wcale to nie "tajger" powiedzial.Nie wiem jak Ty ,ale ja nie mam problemu z dostepem do ogolnopolskiej prasy :] Pisalo o tym kilka gazet.Pisali ze Jones zwariowal zadajac 20 mln. $ za walke z Michalczewskim,jak myslisz dlaczego to zrobil ??? Niestety nikt z promotorow Michalczewskiego nie byl w stanie wylozyc takiej kasy !!! Widze ,ze bardzo lubisz szafowac wyroki,ale niektorzy "pewniacy" niekiedy ponosili kleski - patrz final ME w pilce noznej :]
> - jakbys jeszcze nie zauwazyl to chcialem Ci powiedziec ze w
> rekach ani nogach nie masz organu, ktory odpowiada za funkcje
> zyciowe no chyba ze Ty masz to sorry.. i zmiazdzenie kosci
> policzkowej przyjemne nie jest (z perspektywa dalszego
> dostawania po gebie) tylko ze z reguly niewidoczne.. lekarze
> czasami przerywaja pojedynek z powodu uszkodzenia luku
> brwiowego co jest dziecinna kontuzja w porownaniu do
> powyzszej..
Hmmmm o jakim to organie mowisz ??Jezyku,dziasle,zebach ??!! Mniemam ,ze chodzi o mozg. :]Jednak znow piszesz bzduru,bo bezposrednio chronia go kosci mozgoczaszki,a nie trzewioczaski.Proponuje zajrzec do ksiazki z biologii :] Hehe a od kiedy dostawanie po gebie jest przyjemne ??!! I powiedz mi po czym wnosisz ,ze zmiazdzenie kosci policzkowej jest niewidoczne ??!! Tak powiedzial lekarz pana Andrzeja ??Jesli tak to widze ,ze za dobra kase wystawia "dobre" opinie.Zapewniam Cie ,ze luk brwiowy to nie taka blacha kontuzja,przerywa sie walke bo moze dojsc do uszkodzenia oka,ale wg Ciebie chyba tez mozgu,bo lezy blizej niego :D.I jesli rzeczywiscie mialby cos tam zlamane dlaczego lekarze nie przerwali walki tylko on sam - czyzby za swoje $ kupil sobie doktorat z medycyny ??!! Jesli chodzi o przypadki smiertelne to w wiekszosci przyczyna byly krwiaki i na mozgu itp. obrazenia wewnetrzne,a nie zlamania ,pekniecia czaszki !!!
> wg Ciebie golota powinien myslec tak - "walczyc dalej i
> ryzykowac zdrowie przy tak powaznej kontuzji?? a jaaaaakze!!
> przeciez podpisalem kontrakt, nie moge zawiesc polaczkow..
> wlasnie zabijam ducha sportowej walki"..
Chyba w poprzedniej mojej wypowiedzi czegos nie skumales - zdrowie i zycie ryzykuje juz wchodzac na ring !!!! No wlasnie podpisal kontrakt czyli sie do czegos zobowiazal :].Andrzej pomyslal troszke inaczej - "Kurcze ten Tyson to na prawde killer,a mi sie wydawalo ze frajer.Nie dam mu rady,ide do domu.Kurcze policzek mnie boli...chyba jest zmazdzony.Powiem o tym trenerowi i izrywam sie do szatni." :D:D:D:D:D
> - czlowiek postepuje w zaleznosci od okolicznosci.. tylko
> barany pra bezmyslnie do przodu.. widze ze Ty chyba tak lubisz
> bo masz jakies chore pretensje ze mysli o sobie, zonie i swoich
> dzieciach zamiast zaspokajac Twoje chore ambicje.. "no bo
Chyba cos sobie dorabiasz...Jakie chore pretensje ??!! Stchorzyl i tyle !!! Stwierdzam fakt z ,ktorym TY sie jakos nie mozesz pogodzic,podobnie chyba jak z tym ze lata swietnosci Andrew ma za soba :] Wiesz sprzedawanie tanich wykretow w sytuacji jak z Tysonem niestety sa koniecznym zabiegiem.Choc walka zostala uniewazniona to Golota dostal manto bo byl gorszy a nie ze mu cos peklo !! Zastanawiam sie co teraz powie i jak bajeczke narodowi sprzeda. :]
> przeciez to bokser i musi sie liczyc ze smiercia w ringu".. oj
> Boze widzisz i nie grzmisz..
Hehe teraz to mnie rozbawiles....Kierowca rajdowy,bolida motocykla uprawiajacy te sporty wyczynowo tez nie musi ??!! Wybacz ,ale boks jest sportem o podwyzszonym ryzyku i z kalectwem i ze smiercia jak najbardziej nalezy sie liczyc.Jesli uwazasz inaczej to sorry...
> pozdrawiam i zachecam do korzystania z mozgu a nie z tych
>> organow w rekach i nogach.. :]
Czepiasz sie - to byl tylko przyklad i chodzilo mi o zlamania,a nie o organy wewnetrzne :]W przeciwienstwie do Ciebie moj mozg bezposrednio chronia kosci mozgoczaszki,a nie trzewioczaszki i jest tam gdzie powinien,a nie jak u Ciebie na wysokosci jamy ustnej :D
>
> "wiec prosze Was nie piszcie juz wiecej glupot.."
>
> - a prosilem..
>
Ta a swistak siedzi i zawija w te sreberka....Udziele rady za rade - proponuje szerzej zainteresowac sie boksem ,a nie od "swieta"/porazki Andrzeja G.Wracajac do "chorych pretensji" to Ty masz je chyba do Michalczewskiego za to ,ze jest dobry A golota nie :].Jak pisalem Michalczewski nie jest moim "guru",wiec troche nie bardzo kumam dlaczego do niego tak pijesz :]