No właśnie... od czego zacząć. Co jest mi potrzebne, co powinienem kupić? Gdzie można zrobić w miarę tanio przyzwoity kurs?
Wersja do druku
No właśnie... od czego zacząć. Co jest mi potrzebne, co powinienem kupić? Gdzie można zrobić w miarę tanio przyzwoity kurs?
PIerw musisz zrobić kurs:] A później możesz myśleć o składaniu sprzętu. Złożenie taniego i w miare dobrego sprzętu do nurkowania to granica 10 000 zł :] Wszystkie wydatki eni liczy sie w złotówkach tylko w setkach. Jest to droga zabawa. Wszystko kosztuje kurs jeszcze bardziej.
Jak masz jakieś pytania to odezwij sie na gg to podam Tobie konkretne namiary do kogoś z kim możesz o tym porozmawiać.
heh majatek
Chyba Ci sie pomyliło o jedno zero:)
Od kogo innego słyszałem że od 1000 można zaczynać.
I nie interesuje mnie jakiś nie wiadomo jaki sprzęt, tylko żeby np. na te 10 m na dno jeziora można było zejść.
za 1000 zl na stowe niz zlozysz calego sprzetu do nurkowania starczy Ci na dobre pletwy maske rurke i niezly skafander za tyle pieniedzy.
to sobie na razie daję siana - pozbieram do przyszłego roku i się zobaczy
ale nie zmienia to faktu ze to piekny sport:)
no tez bym se chetnie ponurkowal ale korzty jak bym mial taka gotowke to bym wladowal w weze i jaszczurke
Witaj,
nurkowanie to piękny sport - polecam.
Jeśli chodzi o sprzęt, potrzebujesz maskę, płetwy i fajkę (tzw. ABC) oraz piankę. Resztę jesteś w stanie wypożyczyć. Na powyższy sprzęt wydasz około 1000zł.
W całości zależnie od firmy i klasy sprzętu - 5000-15000zł. Oczywiście mowa o sprzęcie nowym - używany taniej, ale dokładnie się nie orientuję.
Kurs to wydatek około 700-1000zł. Najlepiej zrobić zimą kurs basenowy i dopiero potem latem pojechać nad jezioro.
Polecam: http://www.nowa-ama.pl/
bardzo dobra szkoła.
Pozdrawiam
Chyba że weźmiesz się za snorkeling-nurkowanie powierzchniowe. Zestaw płetwy, fajka i maska już za 165,95 zł kupisz. Wszystko jest w nowym numerze "LOGO".
Snakes kurs basenowy jest wstępem do nurkowania na otwartej przestrzeni i tam sie kontynujuje ten sam kurs. Mój kuzyn obecnie wycenił 4 lata nurkowania z kursami i wyszło, że na ten sport poszło 30 tyś zł :D:D:D Ale uprawnień ma od zarypania i przenurkował sporo. Ale też wyliczył mi, ze na poczatku musiał wydać 10 000 zł na sprzęt aby ponurkować w miare dobrze :P
Przepraszam nie miało być 30 000 ale 40 000 albo i więcej ale nie pamietam dokłądnie :|
Ja jestem czynnym płetwonurkiem..... Jakieś konkretne pytania.... Ma mail.
Sigsauer nurkujesz w suchym skafandrze czy w piance??
Pytam z czystej ciekawości ;)
Kurdeeee jakie ceny. Wole już Kejtować na desce. Za tyle pieniądzy mogę jeździć z latawcem na wodzie, lądzie i śniegu ! Brrrr Nigdy w życiu nie wezme się za nurkowanie.
Ale jakie są doznanai z tego. Osttanio oglądałem filmik jaki nakręcili nurkowie w egipcie jak nurkowali. Nie ma piękny sport ale kase trzeba. Ale można mniej wydać jak nei chcesz zdobuywać uprawnień na różne mieszanki powietrza, suche skafandry i nie skłądasz ekstra sprzętu :) No ale jak człowiek poczuje bakcyla to chce mieć jak najlepszy sprzęt:D
Dambala pływałem i w tym i w tym..... swojego suchego nie mam bo mnie na niego nie stać.... ale ma skąd bezpłatnie pozyczać, także problem mam z głowy. zależy też w jakiej federacji chce się pływać.... Ja robiłem stopnie w CMAS'ie
Z fajką już nurkuję ale to nie to samo co normalnie. Zresztą zależy gdzie, bo np. nad morzem śródziemnym nie musisz głęboko schodzić żeby ciekawe rzeczy zobaczyć, a u nas płytko nic nie ma.
Witam serdecznie !!!
Czytajac te wszystkie wypowiedzie postanowilem dolaczyc swoja rowniez.
Jasne ze mozna kupic za 1000zl sprzet i sejsc na dno jeziora na 10m, mozna tez zejsc na dno jeziora na 10m bez sprzetu na bezdechu !!!
Powiem tak za 1000zl to kupisz co najwyzej stary ruski sprzet tzw podwodniaka.
A zeby kupic pozadny sprzet to minimum 10000zł !!!
Ja mam swój za przeszlo 30000zł ale jest to sprzet z najwyzszej polki i przedewszystkim przystosowany do naszych zimnych wód.
Musisz wiedziec takie podstawowe rzeczy jak to, ze woda nie toleruje tandety to po pierwsze, po drugie od sprzetu zalezy twoje zycie a na tym sie nie oszczędza, a po trzecie sprzet kupujesz praktycznie na cale zycie bo jak bedziesz o niego dbal i serwisowal to na tyle ci wystarczy.
Jezeli chcesz pogadac wiecej na temat sprzetu i kursow to daj znac znam instruktorow w okolicy legnicy skad pochodzisz no chyba ze chcesz sie pofatygowac na kurs do Świdnicy to serdecznie zapraszam.
pozdrawiam garo
Garo święta racia tutaj nie ma miejsca na oszczędości.
Sigsauer to super sie masz tylko pozazdrościc takich możliwości. Ja poznałem ludzi z opolskiej szkółki nurkowania NAUI (nie pamiętam dokałdnie nazwy :|:| )
9 lat temu robiłam kurs nurkowania, za który zapłaciłam coś ok.600 zł. Kurs obejmował wykłady i zajęcia na basenie przez 4 miesiące i kończył się zaliczeniem (test z teorii i zaliczenie wszystkich ćwiczeń basenowych). Potem pojechałam na 2-tygodniowy obóz letni gdzie mieliśmy teorię i oczywiście non stop prawie siedzieliśmy w wodzie.Oczywiście też był egzamin końcowy. Kosztowało to ok. 500 zł ale papiery (CMAS) były już w cenie. Jedyne co musisz sobie kupić, jeśli nie wiesz czy będziesz nurkować dalej, to ABC czyli maska, fajka i płetwy (od ciebie też zależy czy chcesz kaloszowe czy takie, do których dokupisz butki) Koszt zróżnicowany ale 300 wystarczy. Teraz ceny kursów kosztują ok.1000 i o ile się orientuję 3 stopnień nurkowania pozwala teraz nurkować do 20 m z instruktorem lub nurkiem stopnia 2. Ja mogę nurkować do 30 m:). Piankę możesz sobie wypożyczyć z klubu, w którym będziesz robić kurs a jak sobie uzbierasz to wtedy kupisz. Koszt ok 700-1000 zł. We Wrocławiu robili kiedyś skafandry na miarę, bardzo polecam, można sobie zamówić naprawdę bardzo dobrą piankę, np. z ocieplaczem. Suche skafandry są bardzo drogie, nigdy nie nurkowałam w takim gdyż nawet nie potrzebowałam. Butle, automaty itp. też możesz wypożyczyć z klubu. Nie ma sensu kupować swojego sprzętu jeśli nie jesteś pewien czy będziesz nurkować.
Zrobiłam też papiery w NAUI, jako że mój brat jest instruktorem to po znajomości zapłaciłam tylko za to, a nie za kurs:)
Najlepiej skontaktuj się z nurkami z Twojej okolicy. Życzę ekstra podwodnych wrażeń:)
Nurkuję juz ponad 12 lat.... znam większość nurków z klubów z Olsztyna i nie tylko.... obecnie jestem "wolnym strzelcem"..... z pewnymi osobami nie mogłem się dogadać jeśli chodzi o kasę za roboty, które wspolnie robiliśmy....i sie skończyło... teraz tylko czysta rekraacja i jest mi z tym dobrze :)
Panie garo: nawet sprzęt za 30000 PLN nie uratuje Cię, jeśli nie masz odpowiednio poukładane w głowie.......
Osobiście teraz najbardziej lubie pływanie na samej fajeczce.......
Witam
Jasne ze nie uratuje ale nie to tu mialem na mysli !!!
Zadna wykladnia nie jest to kto ma za ile sprzet do nurkowania tak samo jak nie ma tu znaczenia czy ktos nurkuje 12 lat tak jak ty czy 5 lat tak jak ja.
Bo mozna nurkowac 12 lat i tylko 1 raz w tygodniu i w moim przypadku jest to absolutne minimum i tak nurkuje zima pod lodem a jak nie ma lodu i w innych porach roku nurkuje prawie ze codziennie albo i 2-3 nurki dziennie.
A co do sprzetu no to sam wiesz jak ktos ma automaty tlokowe z mokra komora to jest inna bajka jak na 60 metrach na baltyku ci zamarznie taki automat to powodzenia, jeszcze jak ktos ma pojedynczy automat tylko z octopusem to modlic sie i szukac partnera.
Dlatego na polsie wody kupuje sie automaty membramowe z sucha komora (wyjatkiem jest automat scherwood maximus ten nowy bo jest tlokowy i ma sucha komore i jest na zimne wody ale to jakis inny i nowy patent ale sie niesprawdza bo na duzych glebokosciach powyzej 50 metrow zle podaje).
Zreszta ja powiem tak ja duzo nurkuje na baltyku bo dla mnie baltyk jest najpiekniejszy i wraki ktore sie w nim znajduja sa normalnie cudowne, kocham najbardziej nurkowanie wlasnie na nich a wiadomo wlasnie ze zeby nurkowac na baltyku to trzeba miec sprzet bardzo dobry i dlatego tez drogi.
Bo wiesz siedzac na 60 metrach w wodzie co ma 3 stopnie przez jakies dlugi czas to nie jest za rewelacyjnie i nawet zaden ocieplacz pod suchacza nie pmaga wiec bez ogrzeania sie nie obejdzie.
pozdrawiam garo
To pewnie masz świadomość, że nurkowania liczy w czasie realnym pobytu pod wodą, a nie ilością "zamoczenia zada" w ciągu dnia.... i nie będę mówil ile godzin spędzonych pod wodą nan zaewidencjonowanych w karatch i na jakim sprzęcie pływam i pływałem, bo to nie jest miejsce na przechwałki.... :)
Mam jeszcze jedno pytanie.
Czy mogę nurkować (Na bezdechu, z fajką) bez żadnych pozwoleń na wraku okrętu podwodnego (A raczej obok wraku, bo do środka nie mam zamiaru wpływać), gdzie dno jest na 5 m albo na wraku (I znów raczej obok) niszczyciela na głębokości 9 m?
Czy nawet na to trzeba załatwić sobie pozwolenie?