W pytaniu i dociekaniu nie widzę nic złego, w końcu po to jest forum. Byłbym zdziwiony, aby po 10 latach trzymania legwanów dowiedział się, że cały czas były przeziębione ))

Köhler w "Der Grüne Leguan" (wyd.Herpeton, wyd.3, 1998) na stronie 35 poświęca kichaniu mały rozdzialik (nr 6.5.3.) pisząc m.in. (tekst w moim tłumaczeniu) "Legwany zielone kichają w regularnych odstępach, co w żadnym wypadku nie powinno się tłumaczyć jako "przeziębienie".......Działa u nich pozanerkowy układ regulacji elektrolitów, usuwane są głównie wapń, potas i chlorki... często sól pojawia się jako białe pasma przy otworach nosowych "

Nie mam teraz pod ręką "legwaniej" monografii Hatfielda też chyba coś o tym pisze.