Wlasnie wrocilem z legwanem z wycieczki na rendgen , wszystko jest w pozadku, nie ma zadnych zlaman itp. leg jest caly i zdrowy, a mi spadl kamien z serca .Bardziej sie chyba balem niz on, tak sie trzeslem ze az sie zapytali co mi jest Dziekuje wszystkim za pomoc w tej sprawie, jestem naprawde wdzieczny!!!P.S czy jak legwan otwiera paszcze i trzyma ja otwarta to znaczy ze brak mu powietrza ?? Bo raz tak zrobil , myslalem ze chce mnie ugrysc,a on odwrotnie zamknal pyszczek i mi jeszcze dal buzi z jezyczkiem w usta Pozdrawiam wszytkich!!! Kurcze ale jestem szczesliwy ze wszystko jest ok. Ladna pogoda, legwan zdrow jak ryba, ja juz nie mam dola, trzeba isc na piwo heheh