-
Re: dziki legwan
Na tyle się oswoił, że pozwalał mi robić w terra dosłownie wszystko. Teraz jak chcę mu wymienić wodę w zbiorniku to muszę czekać aż przeniesie się gdzieś dalej, bo w innym wypadku mi się oberwie lub on gdzieś trzaśnie ogonem. Wiem, że minie trochę czasu, aż się znowu uspokoi, ale od czegoś to oswajanie musze zacząć. Stosowałam metodę kijka owiniętego materiałem, stopniowo go skracałam do momentu gdy pozwolił się głaskać. Jednak ręka to ręka, kijek nie robi na nim wrażenia.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum