Moim celem nie było spieranie się gdzie są lepsze warunki. Jest to największa krzywda dla samych zwierząt przy takich sporach. Sporo myślałem nad tą sprawą i chyba dobrym rozwiązaniem było by zaangażowanie tej siły i werwy w stworzenie np. stowarzyszenia , które przejęłoby egzotarium. Jest to realne lecz wymaga sporo starań. Miasto przy dużym szumie pewnie pozbyło by się tematu tylko co dalej ?
Lokal i zwierzęta to nie wszystko. Poszukać by trzeba było jakiś dotacji. Urząd Miejski , Wojewódzki (wydziały Ochrony Środowiska) , dotacje krajowe i międzynarodowe (fundacje z UK finansują pomoc dla schronisk w naszym województwie) no i ewentualnie działalność komercyjna. Jeśli uważacie, że to nie to , to można stworzyć grupę ludzi, przy egzotarium (jako organ doradczy) , która miałaby wpływ na działania i rozwój tej placówki. Wszystkie rozwiązania są możliwe puki właścicielem jest miasto. W momencie zprywatyzowania jest problem. Ale optymizm z Was emanuje więc napewno wszystko się uda. Może powstanie dzięki Wam prężnie działający ośrodek, który mając dofinansowanie UE będzie placówką opiniującą w sprawach rozrastającego się rynku gadów i nadzorującą handel i obrót w regjonie tymi zwierzętami ? Może schronisko dla zwierząt egzotycznych ? ...
Pozdr Piotr