Ja mam psa i legwana. Pies ma fioła na punkcie wszystkich zwierząt kiedyś miałem myszki, żółwia, siora ma boa i za wszystkim łazi, patrzy sie, ale nie ma złych zamiarów. Kiedy pojawił sie legwan też koło niego chodził, ale jak legwan go dziabną za nos, że sie krew polała to patrzy na legwana, ale z daleka. Leg natomiast nie reaguje na psa. Ja nie mam tego problemu.

Może na samym początku pies wystraszył lega. Najlepiej będzie ich narazie odizolować.