W 99% to objaw chęci odizolowania się. Przez 10 lat miałem parę legwanów; samica bardzo oswojona, łagodna, bez problemu pozwalajaca brać się na ręce i samiec - ostry, agresywny, walczący, bez użycia siły nie pozwalał się przenosić. Samica prawie nigdy przy dotyku nie zamykała oczu. Samiec jeśli nie walczył, to przynajmniej zamykał oczy - to była jego forma obrony. Myślę, że zamykanie oczu "z przyjemności" tak jak to robią czasem jaszczurki wypoczywajace w słońcu zdarza się tylko u wyjątkowo oswojonych osobników i nie sądzę, aby taki stopień zaufania była dany większości legwanów i ich właścicieli.