Mój legwan chodzi swobodnie po balkonie . Mam zabudowany balkon i dołem nieco widać, więc Gucio kombinuje jak tam się wydostać lub co nieco zobaczyć. Drapie przy tym ostro po betonowych krawędziach balkonu, aż zostają białe porysowane ślady na kaflach i betonie. Do tej pory nie stracił ani jednego pazura. Aż sam się dziwię. Pozdrawiam! Rysiek