Mój leg od ok. miesiąca ma czarną plamę na glowie która z wyglądu przypomina "ziemię spękaną od słońca" wygląda to to jak skorupa...

Napisalem maila do dr.Zajączkowskiego ale nie dostałem jeszcze odpowiedzi.

Wet obejrzał dokładnie mojego legwana i stwierdził /lekarz jest od gadów/ że to zrogowaciały naskórek -polecił mi żeby tego nie dotykać tylko traktować to miejsce olejem lub oliwą -albo kremem nawilżającym.

Plama zaczyna się ok. 0,5cm za nozdrzami, delikatnie dotyka /z góry/ oczu /jednak ich nie dotyka/i dwoma "rozgałęzieniami" otacza oko ciemieniowe. Z góry plama ma kształt "motyla"...

Zapomniałem dodać iż ta "plama" ma podniesione ku górze końcówki na tyle iż można je złapać pensetą.

Czy mieliście kiedykolwiek podobne sytuacje?