Popieram Rysia. Laz po okolicy, daleko napewno nie polazla. Jak uciekaja to prawie zawsze na najblizsze drzewo. Nam tez ostatnio na wsi uciekla zielona. Niezle sie wystraszylem poniewaz tam sa 20 metrowe swierki i nie sciagnalbym jej z takiego drzewa. Na szczescie wlazla na 5 metrowe drzewko i przy pomocy drabiny wrocila...
Powodzenia zycze i szukaj chlopie...