Zalezy co rozumiesz przez "oswojenie". Stosowniejsze słowo odnoszące się do gadów to chyba "przyzwyczajenie".
Gady nie są domowymi zwierzątkami i nigdy nie będą przybiegać na nasze zawołanie. Musimy je respektować takimi jakimi są: zawsze będą probować ucieczek, nie unikniemy ugryzień i zadrapań... taka już gadzia natura - chyba, że legwan jest niedożywiony, zaniedbany i nie ma siły stawiać oporu.
Piszesz, że Twój legwan pozwala Ci na głaskanie - to już jest dużo.
Co do wyjmowania z terrarium... chyba kazdy legwan bez wzgledu na wiek stawia opór (młode uciekają, starsze atakują broniąc swego terytorium).
Najważniejsze, aby zwierzę czuło się przy nas bezpiecznie i nabrało do nas zaufania. Powinniśmy mówić do niego spokojnym, czułym głosem, aby się do niego przyzwyczaił i unikać wykonywania gwałtownych ruchów. Pozwól legwanowi wdrapać się na ramiona i plecy. Puszczaj go pod opieką po pokoju.
Im więcej czasu będziesz poświęcać gadzince tym lepiej będzie się czuła i szybciej się do Ciebie przyzwyczai, nikt nie lubi osamotnienia, bo samotność to depresja.
Czy posiadasz lampe wydzielająca UV (nic o niej nie napisałaś)?
O wzroście i "oswajaniu" dowiesz się z FAQ i starszych postów.

W poście "przetwory na zime" napisałaś, że jesteś nowa... witam Cię wśród legwaniarzy

Pozdrawiam
[gadzinka]