-
Re: pierwsza kapiel
no ja wiem korsakow tylko ze ja go kupilem ze sklepu gdzie go wyjmowano raz dziennie zeby nie byl za dziki moja znajoma tam pracowala a wczesnije 5 lat w zoo wiec ma doswiadczenie niemale, mieli w sklepie metrowego lega i go brala mimo jego bicia ogonem na rece i w momencie kiedy otwieral paszcze dawala mu male kawalki owocow po 2 tygodniach jadl jej z reki i sam na nia wchodzil ...a teraz moj leg chodzi sobie po calym terra a w szczegolnosci przy przedniej szybie i gdzie tylko moze to zaglada a ja siedze 5 cm przed szyba wiec w tym przypadku wyjecie i kapiel dala rezultaty bo bedzie kojarzyl wyjmowanie z terra i moja reke jako kapiel jako cieplo i zarcie ktore mu podtykam bo na tym polega "oswojenie "lega zeby nasza obecnosc kojarzyla sie z czyms co on lubi a nie z tym ze jestes drapieznikiem i chcesz go wszamac:> i mysle ze dlatego siedza schowane i nie jedza bo czuja nasz zapach na zarciu i nie wiedza jakie mamy intencje a po takiej kapieli to watpie zebysmy sie kojarzyli z jakims drapieznikiem ...i znowu sie rozpisalem :> pozdrowka jezeli uwazacie ze zle robie to trudno ja po zachowaniu Yoga widze ze mu to przypasilo 
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum