Alek, po dwóch miesiącach brałeś lega, a to nie kilka dni jak w przypadku Kozuba, czy tygodnia, jak pisze Tomy. Pozdrówko! Rysiek
Ps. Tak jak pisałem są różne osobniki i można mieć szczęście do spokojnego, dającego się szybko oswoić ( o ile tak to można nazwać ). Poczytajcie starsze posty miśkka - takich legwanów też jest dużo - dzikich :-))).