Wszyscy napewno rozumieja Twoja rozterke , to trudna decyzja. Mialam podobny przypadek z psem.Wzielam ze schroniska szczeniaka , okazalo sie ze jest bardzo chory , weterynarz nie dawal nadziei , ale ja sie uparlam. Aza ma teraz 7 lat i jest szczesliwie z nami , pokochala moja corke ktorej nie odstepuje na krok. Postapisz jak uwazasz za sluszne , wzgledy materialne po za sercem tez odgrywaja bardzo wazna role. Mysle , ze jezeli zamienisz , nikt nie bedzie mial Ci za zle. Zycze Ci powodzenia