Jasne Rysiek masz racje ale na miejscu NITKI postapił bym tak samo i jeśli miałem zapłacić sporo kasy i zostałem oszukany i sprzedano mi zaniedbanego i chorego zwierzaka to sory ale nie jestem na tyle głupi.
Znam to z utopsji że jak się kupuje smoka to należy na kilka dnia wcześniej wywalić sporo kasy na tera i jego urządzenie a kasa na Lega czeka i jest odliczona a tu nagle ....wydatek typu weterynarz i opacja że może smok nie pociągnąć pomimo naszych starań . I co ? ma sobie kupić smoka wywalić kase i modlić się żeby jej nie padł ? To nie ją należy ganić i pouczać że prawdziwy Samarytanin to by ,... to i tamto . To należy wziąść się za dupiatych sprzedawców którzy zabijają gady i wali ich to z góry na dół a każda padnięta gadzina jest dla niego niczym więcej jak jednym mniej banknotem w kieszeni. I to mnie włąśnie wkurza bo nikt nie powiedził złego słowa na sprzedawcę który sprzedał jej padającego Legwana ! a chroniąc swój tyłek w razie jak by Nitka chciała zrobić koło tego więcej szumu załagodził sprawę wymieniajć lega (tamten zapewne trafi do następnej osoby typu NItka)

BASTA

Ps. Nitka pleess daj mi adres tego sklepu !!! Już poleruję moją srebrną giwerę i będzie rach ciach :-)
Rysiek PACE ! :-)