Nie przeginajcie z tym autorytetem, a tym bardziej premierem :-)))) Wystarczy, że sklinali na Buzka, a teraz na Milera :-). Ja lubię spokojne życie. Widzicie, np. kolega loktok ma legwana 8 lat, czyli dwa razy dłużej niż ja. Doświadczenie wieksze ! Ja mam zieleninę z działki teścia, która nie jest pryskana, ale na sąsiednich działkach ludzie używają różnych nawozów i środków ochrony roślin. To wiatr przenosi. Śląsk ma już lepszą atmosferę, ale bywają jeszcze kwaśne deszcze. Nie jest dla mnie problemem nalać wody do zlewozmywaka i zielsko potrzymać w niej kilkanaście minut. Latem rośliny po zerwaniu są zwiędłe, a w wodzie odżyją . Wolę opłukać . Nie polega to na myciu każdego listka z osobna :-). Całą wiązkę zielska wkładam do wody i po kilkunastu minutach wyciągam. To tyle. Pozdrówko! Rysiek
Ps. Aleksander, dzieki za chęć profesjonalnej oprawy kampanii i wszystkim , którzy na mnie stawiają ;-))))))))))))) , ale nie skorzystam .