Jeśli naprawdę nie ma już czym karmić, w zimie to można podać, ale generalnie odradzam. Legwany zresztą nie przepadają za taką rozmrożoną bryją. A obgotowywanie nie ma sensu (utrata witamin), ale tak jak wszystkie pokarmy podawane legwanom mrożonka musi mieć temperaturę pokojową. Zwykle godotowe mrożone mieszanki warzyw mają zły skład (dużo kapustnych). Mrożonki to ostateczność !