a ja mam tak:jak kot wchodzi do pokoju(leg oczywiscie w terra na wszelki wypadek) to legwan zamiera w bezruchu i oddycha ledwo zeby nie bylo widac ruchu. jeden z kotow nie boi sie gada i chetnie by wlazl do terra a drugi podszedl kiedys ostroznie do terrarium kiedy leg byl przy szybie. leg oczywiscie sie nie ruszyl zeby go nie bylo widac ale jak kot byl przy samej szybie to nagle podskoczyl, napuszyl sie, splaszczyl i zasyczal kot uciekl w poplochu i do terra sie juz nie zbliza :-)