Witam wśród legwaniarzy. Konar bukowy jest całkiem dobry. Moim zdaniem nie trzeba z nim robić cudów-niewidów. Wystarczy go dobrze umyć i wysuszyć, dla czystego sumienia można go zdezynfekować, można oczyścić z kory, ale można też ją zostawić, można zlikwidować wypustki i zagłębienia, ale właściwie dlaczego?)). Należy pamiętać, że legwan to zwierz nadrzewny i żadnych konarów się nie boi. Na roztocza dobry jest IVOMEC - kupiony w lecznicy weterynaryjnej, rozcieńczony 0,5-1 ml na litr wody i zastosowany w formie oprysku całego terra i jego wyposażenia. Oraz legwana, jeśli takowy się tam znajduje (uwaga na oczy i głowę). Tyle odpowiedzi na Wasze pytania. Teraz profilaktyczne trucie. Mam nadzieję, że poczytaliście chociaż trochę, a nawet dużo więcej na temat hodowli tego wspaniałego jaszczura. Że pamiętaliście o odpowiednim terrarium pod względem gabarytów i urządzeń pomocniczych (światło, ciepło, UVA+B, "meble" i ozdoby). Że nauczyliście się na pamięć, co może i czego nie powinien jeść legwan. Jeśli jednak tak nie jest, to macie jeszcze dwa tygodnie!!!! I błagam: zróbcie to. I pytajcie - kto pyta, nie błądzi)). Łączę pozdrowienia. Izabela