ja robie coś takiego jak mam np. koniczynke to mocze jeden lub dwa liście woda i posypuje ale do pyszczka podsuwam mu ten trzeci liść bez witamin bo jak tylko wyczuje witaminy to nie ruszy za nic, inny sposób to jak mam pojedyńcze listki to mocze go po jednej (dolnej stronie liścia) i posypuje po tej stronie witaminkami a podaje mu druga stroną lub zaginam w pół no i u mnie to przechodzi
powodzenia