Fajnego masz lega . Ja mam swojego od soboty, ale i tak jestem z niego bardzo zadowolony... daje sie brac na rece (i nawet chetnie na nich siedzi), daje sie glaskac, je mi z reki, gdy go puszcze po mieszkaniu to zwiedzi kazdy kąt, wogole nie przejmujac sie moja obecnoscia. Spedzam z nim caly swoj wolny czas (6-7 godz. dziennie). Postaram sie go teraz nauczyc zalatwiac w wyznaczonym do tego miejscu (pojemnik z woda). Szkoda ze nie moge go trzymac tak jak Ty bez terrarium, ale mam psa, ktory bez wahania by zagryzl legusia. Do tego musialbym przebudowac swoj pokoj. Ale moze kiedys....