Też kiedyś napisałem, że dałbym legwanowi białko zwierzęce tylko w przypadku gdy byłby chory, dla ratowania jego zdrowia lub nawet życia. Druga ewentualność to cieżarna samica. Mysi noworodek to duża dawka energii i tylko w takich sytuacjach dałbym legwanowi białko zwierzęce.