-
Re: Moje obserwacje na trmat legwanow
bajkabarbara napisał(a):
> jesli to nie sa zwierzeta domowe - i nie daja sie
> oswoic - po co ludzie je kupuja i po co je maja? [...] Czyzby piorytet posiadania - takiej
> jaszczurki byl wiekszy - niz zaprzyjaznienie sie z nia ?
No dobra. Zadalas wazne pytanie, wlasciwie to jest pytanie o sens terrarystyki w ogole, a nie tylko hodowania legwanow, bo chyba legwan nie rozni sie tak bardzo od innych jaszczurek. Odpowiem ci wiec, co ja o tym mysle - oczywiscie moga byc rozne punkty widzenia.
Piekne i wyjatkowe w terrarystyce jest wlasnie to, ze mamy do czynienia z DZIKIMI zwierzetami. Nawet oswojony legwan nie jest tak "uczlowieczony" jak pies i kot, jak zwierzatka domowe, ktore sa zalezne od ludzi. Legwan nie będzie "kochał" własciciela (co nie znaczy, ze sie nie oswoi), nie bedzie uczyl sie sztuczek tylko po to, zeby sprawic przyjemnosc panu itp. To kawalek dzikiej przyrody. Dla mnie priorytetem jest jej obserwowanie, zapewnienie zwierzakowi naturalnych warunkow, poznawanie jego zachowania, biologii itp. Oswajanie jest przydatne, chocby dlatego, ze oswojonego zwierzka lawiej pielegnowac: nie gryzie, nie ucieka, nie naraza sie na stres przy karmieniu czy czyszczeniu terrarium, mozna zabierac go na spacer zeby "zalapal" roche naturalnego UV - ale to wszystko dla jego dobra, a nie po to, zebym miala satysfakcje z posiadania "przyjacielskiego" zwierzaka. Ale kiedy potrzebuję przytulic sie do jakiegos zwierzaka, biore na kolana psa albo kota, bo wiem, ze one potrzebuja tego tak samo jak ja albo bardziej.
Zaznaczam, ze nie mam legwana, ale to moje ogolne zdanie o zwierzetach terrarystycznych. Nie sadze zeby legwan byl wyjatkiem.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum