i to nie to żebym tak chciał sam...

już od samego początku nie mogłem go przyzwyczaić do terra
jak go kupiłem to leg był przyzwyczaiony do wolności

od 4 lat legwan żyje "na wolności" w moim pokoju i praktycznie nie maiłem z nim do tej pory żadnych kłopotów -teraz to już spore zwierze -jest wielki tak jak rozpostarcie ramion u dorosłego faceta /dawno go nie mierzyłem /

ale za to legwan jest bardzo oswojony, nie atakuje z byle powodu, sam do mnie przychodzi i kładzie mi się na kolanach...

trzeba tylko odpowiednio dostosować pokój no i fundować legowi kompiele w wannie lub w ciepłe dni np. spryskiwać lega wodą...