co do dziecka to sie zgodze ... tak tez mysle, a nawet chyba bardziej, bo dziecko powie lub wskaze co mu dolega ... legus to moje oczko w glowie ...

IS odstawilam na dobre ... moze siegne po nie w zimie, ale i to w niewielkich ilosciach ...

dopiero wrocilam z krotkich wakacji ... legus w tym czasie bylo pod troskliwa opieka ... zalatwianie sie wrocilo do normy ... buszuje w kuwetach co drugi dzien i zawsze cos z siebie wyciska bardzo, bardzo mnie to cieszy ...

dziekuje za porady i sugestie,
pozdrawiam,
J.