Legwan sam do mnie nie przychodzi, nie wchodzi na ręce, muszę go sam brać. Raczej się tego nie doczekasz, żeby sam przyszedł. Odnośnie końcówki ogona, u mojego legwana po miesiącu odpadło ok. 3-4 cm po mechanicznym uszkodzeniu bez jakichkolwiek komplikacji.
Ps. Dorotko, a był to aby legwan Gadzinki ;-)