też kiedyś trzymałem gekona lamparciego z legwanem, ale ten nigdy za świerszcza się nie wziął. I nie próbuj tych przyzwyczajeń u swego lega zmieniać.
xKubax- mam nadzieję, że po tej wizycie zmieniłeś weterynarza i nie ryzykujesz życia zielonego chodząc z nim do tamtego gościa
pozdrówko