No od jakiegoś czasu nie jestem pewna czy leg na pewno nie tknie tego co mu szkodzi.Ostatnio np.zostawiłam nieopatrznie pizze na stole i wyszłam na chwilę.Mój robaczek rzucił się na nią jak szalony i zanim go powstrzymałam zjadł kilka solidnych kęsów...hmmm...